SPR Olkusz to jedyny zespół, który w tym sezonie pokonał Karkonosze (u siebie 31:28), a w rewanżu to biało-niebieskie okazały się lepsze wygrywając 35:30. Jak spotkanie podsumowali trenerzy obu ekip?
Kamil Zawada (trener SPR-u Olkusz):
Przyznam, że Jelenia Góra niczym nas nie zaskoczyła - to dobry, doświadczony zespół. U nas zabrakło argumentów, doświadczenia w pojedynkach z bramkarką Prudzienicą. Byliśmy dzisiaj słabszym zespołem i trzeba to otwarcie powiedzieć. Po słabym początku meczu podjęliśmy walkę i to potwierdza, że Jelenia Góra była w naszym zasięgu, ale 20 minut, kiedy dogoniliśmy wynik, to za mało. Trzeba 60 minut, żeby wygrać.
Dilrabo Samadova (trenerka Karkonoszy Jelenia Góra):
Cieszy mnie to, bo założyliśmy, że będziemy walczyć o pierwsze miejsce, aby udowodnić, że piłka ręczna w Jeleniej Górze zawsze była na wysokim poziomie i rangę wyżej od innych dyscyplin. Olkusz fajnie się prezentuje - mają kilka młodych zawodniczek z rocznika Sylwii Jasińskiej. Łatwiej było im grać, bo grają tydzień po tygodniu, a my gramy z dużymi przerwami. zostały nam trzy mecze wyjazdowe - Kraków, Żory i Legnica. Do turnieju barażowego na pewno przystąpimy.