JELENIA GÓRA: Dajcie mi spokój, dam wam, ile chcecie
Aktualizacja: 8:47
Autor: TEJO
Do zdarzenia doszło w minioną sobotę przed północą. Zaczęło się przy ulicy Traugutta. Tam do policjantów jeleniogórskiej drogówki podjechał kierowca i poprosił ich o odwiezienie do domu nietrzeźwego mężczyzny, który legł na jezdni. Zgłaszający sam chciał mu pomóc, ale delikwent okazał się wulkanem agresji i chciał pobić jeleniogórzanina.
Spacyfikowanie sprawcy nie przyszło łatwo policjantom. Mężczyzna kładł się na ulicy, czym spowodował zagrożenie bezpieczeństwa dla innych uczestników ruchu drogowego. W radiowozie wyzywał funkcjonariuszy i próbował ich bić. Nie chciał podać swoich danych. – Aby ostudzić jego temperament policjanci postanowili umieść go w policyjnym areszcie. Zanim tam trafił w szpitalu zaatakował lekarza i pielęgniarkę – mówi podinsp. Edyta Bagrowska, rzeczniczka policji.
W końcu, aby skłonić policjantów do odstąpienia od wykonywanych przez nich czynności, zaproponował im łapówkę. Powiedział, że jeśli go puszczą da im tyle pieniędzy ile będą chcieli. Agresorem okazał się 35-letni jeleniogórzanin.
Funkcjonariusze nie dali się namówić i mężczyzna został umieszczony w policyjnym areszcie do wytrzeźwienia i dalszych czynności.
Za próbę przekupstwa, zmuszanie do określonego zachowania, naruszenie nietykalności cielesnej i znieważenie funkcjonariuszy mężczyźnie grozić może kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.