Akcja policji oddawania krwi to, jak mówią policjanci, ich dar serca i chęć niesienia pomocy dzieciom. – Z pewnością ta krew zostanie przekazana osobom najbardziej potrzebującym, m.in. ofiarom wypadków, których w okresie zimowym i świątecznym jest znacznie więcej – mówi Edyta Bagrowska, oficer prasowy policji jeleniogórskiej.
Ze względu na grafiki nie wszyscy policjanci mogą w tym samym czasie oddawać krew, dlatego będziemy tą krew oddawać turami. Poza tym wielu policjantów oddaje krew od lat i jest honorowymi dawcami, w związku z czym mają wyznaczone okresy, kiedy mają zgłaszać się do punktu krwiodawstwa.
Pierwszy raz w tym roku do akcji włączyła się m.in. Ewelina Tarała z wydziału ruchu drogowego, która przed oddaniem życiodajnego płynu przeżywała ogromny stres. – Dzisiaj oddaje krew po raz pierwszy w życiu, jest to dla mnie duże przeżycie i emocje – mówiła. – Zawsze chciałam zrobić coś dla kogoś, nawet kiedyś myślałam o oddawaniu szpiku, ale boję się bólu. Popieram jednak takie akcje, bo nigdy nie wiadomo co się komu w życiu stanie. Może moja kropelka krwi popłynie w czyimś organizmie. Jeśli okaże się, że mogę oddawać krew, będę uczestniczyć w tej akcji regularnie – dodała.
Katarzyna Kępous mimo, że w tym roku krew oddała również pierwszy raz, przekonała się do tej akcji. Mówi, że najbardziej bała się reakcji organizmu, ale po oddaniu krwi czuła się bardzo dobrze. – W grupie zawsze jest raźniej, akcja i szczytny cel dla dzieci zachęciły mnie do tego – mówiła.
Agnieszka Nawrocka, pracownica cywilna policji, w tym roku krew oddaje już trzeci raz. Mówi, że jest odporna i nigdy się nie stresuje. – Co roku wracam, nie tylko uczestnicząc w tek akcji, ale swoją krew oddałam też dla naszej pracownicy.
Adam Pawlikowski, kierownik oddziału terenowego Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Wałbrzychu, oddział w Jeleniej Górze, podkreśla wagę zarówno takich akcji, jak i regularnego oddawania krwi.
– Najczęściej po tych akcjach, ludzie którzy oddają krew po raz pierwszy nabierają zaufania, widzą, że to nie jest nic strasznego, chętniej do nas wracają już jako honorowi dawcy – mówi Adam Pawlikowski.
Wzorem policji powinny iść inne zakłady pracy, które niechętnie zgadzają się na to by pracownik wziął przysługujący im dzień wolny od pracy i przyszedł oddać krew. Uważają, że krew nie jest im potrzebna, ale często przekonują się, ż eta krew jest im potrzebna i często muszą jej szukają jej na własną rękę. Pochwalić należy młodzież licealną czy studentów, którzy chętnie i często tą krew oddają, a trzeba pamiętać, że krew jest potrzebna zawsze, nigdy nie jest wystarczająco dużo. Krew może oddawać natomiast każdy zdrowy człowiek od 18 do 65 roku życia. Cały zabieg jest w 100 procentach bezpieczny i niemal bezbolesny.