Dla kilkunastu tysięcy osób na Dolnym Śląsku 25 listopada jest dniem wolny od pracy.
Dziś, w dniu Św. Katarzyny, swoje święto obchodzą wszyscy kolejarze. Codziennie dolnośląska kolej przewozi kilkaset tysięcy pasażerów. Tylko przez Dworzec Główny we Wrocławiu przewija ich się dziennie około 60 tysięcy. Przez Dolny Śląsk przechodzi jedna z ważniejszych europejskich tras łączących Niemcy, Ukrainę i Polskę. Obecnie priorytetowym zadaniem dolnośląskiej kolei jest unowocześnienie tej linii. Od dwu lat trwają prace na odcinku Węgliniec, Legnica, Wrocław, Opole dlatego podróż pociągiem np. z Wrocławia do Opola może trwać nawet 2 godziny. Rzecznik PKP Mirosław Siemienic obiecuje, że po 2008 roku, kiedy modernicacja tej trasy się zakończy pociągi będą mogły jechać z prędkością 160 km/h a podróż z Wrocławia do Opola nie zajmie nam więcej niż trzy kwadranse. Wrocławska sieć kolejowa, obok katowickiej jest jedną z najbardziej rozbudowanych - liczy ponad 2 tysiące kilometrów - i zarazem jest najstarszą w kraju. To tu, w 1842 roku wyruszył pierwszy pociąg z Wrocławia do Oławy. Unikatowy na skalę europejską jest także wrocławski Dworzec Główny - jedyny, który ma kino i jeden z trzech w Polsce, w którym jest kaplica. Mimo dzisiejszego święta kolejarze obiecują, że pociągi będa jeździć wg roboczych rozkładów jazdy.
