– Karpacz ma doskonałą bazę hotelową, która może tylko podnieść walory naszej propozycji – mówi Marek Obrębalski, prezydent Jeleniej Góry. Już rozmawiał z burmistrzem miasta pod Śnieżką oraz z jego zastępcą i obaj byli za. – Jeden z wariantów zakłada, że drużyna mieszkałaby w Karpaczu, a trenowała u nas – mówi prezydent. – W Jeleniej Górze jest wiele obiektów kulturalnych i sporo atrakcji turystycznych. Dzięki temu, sportowcy i ich goście nie narzekaliby na nudę. A po wybudowaniu obwodnicy południowej (2010 rok) dojazd z Jeleniej Góry do Karpacza będzie ułatwiony.
Prezydent Marek Obrębalski już w czerwcu ubiegłego roku starał się o przyjęcie w Jeleniej Górze jednej z drużyn. Projekt przygotowania miasta opiewał na 27 milionów złotych. Zakładał m.in. budowę nowoczesnych boisk ze sztuczną nawierzchnią, basenu, oraz zaplecza sanitarnego z prawdziwego zdarzenia. To wszystko miałoby powstać przy ul. Złotniczej, w miejscu obecnego stadionu. Do tego przy obiekcie stanąłby hotel czterogwiazdkowy. Teraz, po złożeniu wspólnej propozycji, trzeba będzie zweryfikować te założenia. Budowa hotelu raczej straci sens. Ale miasto planuje za to rozbudowę lotniska przy ul. Łomnickiej. Tak, by mogły na nim lądować małe samoloty pasażerskie.
Zarówno Jelenia Góra jak i Karpacz ścigały się dotąd oddzielnie o utworzenie centrum przed Euro 2012. Oba miasta przeszły pozytywnie pierwszą rundę weryfikacji, przeprowadzoną niedawno przez Ministerstwo Sportu. Tym samym znaleźli się w gronie ponad stu miast w Polsce, zakwalifikowanych jako potencjalne centra treningowo-pobytowe.
– Najpóźniej za miesiąc będzie gościła u nas komisja weryfikacyjna, która oceni szanse przed drugim etapem – mówi Marek Obrębalski.
– Połączenie sił Jeleniej Góry i Karpacza to świetny pomysł. Taka oferta z pewnością będzie się liczyć – uważa Andrzej Kowal, prezes Okręgowego Związku Piłki Nożnej w Jeleniej Górze. – Karpacz to wspaniałe tereny, świetna baza noclegowa. Wkrótce powstanie tam hotel Gołębiewski. Z kolei w Jeleniej Górze sportowcy mogliby trenować. Funkcjonowanie centrum wiąże się nie tylko z ugoszczeniem drużyny piłkarskiej – uczestnika mistrzostw. – Wraz z drużyną przyjadą jej kibice. Może być ich nawet kilka tysięcy – mówi.
Członkowie komisji weryfikacyjnej niedawno wizytowali obiekty starające się o Euro z regionu legnickiego. Z nieoficjalnych przecieków wynika, że najlepiej wypadły Polkowice. – Jelenia Góra z Karpaczem może przebić to miasteczko – mówi Andrzej Kowal. – Co Polkowice mają do zaoferowania, oprócz nowoczesnej bazy treningowej? Same zakłady produkcyjne. Tymczasem już na pierwszy rzut oka widać, że my mamy lepsze warunki hotelowe. A boisko ze sztuczną nawierzchnią z pewnością Jelenia Góra zbuduje, jeśli tylko przejdzie pomyślnie weryfikację. Ponadto mamy świeże powietrze, góry i – co za tym idzie – przepiękne widoki.
Czy te walory zostaną dostrzeżone, okaże się dopiero po wizycie członków komisji w naszym mieście. Na co zwracali szczególną uwagę w regionie legnickim? – Przede wszystkim liczy się podejście samorządowców. Jeśli widać, że władzom zależy, oferta od razu zyskuje – mówi Andrzej Kowal. – Dlatego nasze władze powinny robić dobrą minę i przekonywać, że jesteśmy najlepsi.
Długa droga a rywali wielu
O status centrum treningowo-pobytowego podczas Euro 2012 z naszego regionu ubiega się także Szklarska Poręba. Łącznie z Dolnego Śląska do drugiej rundy przeszły oferty 19 miast. Oprócz wspomnianych Jeleniej Góry, Karpacza i Szklarskiej Poręby liczą się także: Brzeg Dolny, Dzierżoniów, Głogów, Krośnice, Legnica, Lubin, Milicz, Oława, Polanica Zdrój, Sobótka, Świdnica, Wałbrzych, Wołów, Wrocław, Trzebnica i Zgorzelec. Z tych wszystkich miast komitet wybierze osiem, które zaproponuje czterem drużynom-uczestnikom Euro 2012. Drużyny same wybiorą, gdzie będą chciały mieszkać.