<b><u> Paweł Krygier:</u> W sobotę zespół Jelfy rozegrał bardzo ważny mecz w walce o utrzymanie ze Startem Elbląg, niestety nie udało się odnieść zwycięstwa, jak oceni Pani to spotkanie?</b>
<b><u> Dorota Czekaj:</u></b> - Zabrakło nam Anity Augustyniak, a przede wszystkim jej rozegrania. Przeciwniczki pokryły nam jedną połówkę i nie można było zbyt dużo zrobić, sędziowie też pomogli na korzyść przeciwnika.
<b>Mimo porażki zespołu zagrała Pani bardzo dobry mecz zdobywając dziewięć bramek, czy jest Pani zadowolona ze swojej gry w tych zawodach?</b>
Dziękuję. Każdemu się może zdarzyć. Nie rzuciłabym dziewięciu bramek, gdyby mi dziewczyny na rozegraniu nie nagrały. Piłka ręczna nie jest grą indywidualna lecz zespołową, gdyby koleżanki nie dograły mi tak dobrze piłek, nie rzuciłabym tylu bramek.
<b>Przed obecnym sezonem wraz z kilkoma zawodniczkami wzmocniła Pani skład zespołu Jelfy, co skłoniło Panią do przyjazdu do Jeleniej Góry, czy podoba się Pani miasto?</b>
Przed przybyciem do Jeleniej Góry chciałam już całkowicie zrezygnować z gry, ale dostałam telefon od kierownika drużyny, który przekonał mnie żebym jednak spróbowała tu swoich sił. Bardzo mi się podoba Jelenia Góra, bardzo ładne miasto. Jest fajnie.
<b>Jelfa nie przypomina już zespołu z poprzedniego sezonu. Zespół walczący o medale Mistrzostw Polski walczy obecnie o utrzymanie w lidze. Czego zabrakło zespołowi w walce o wyższe pozycje?</b>
Myślę, że na pewno zabrakło porządnego przygotowania na początku sezonu, oprócz tego zarząd klubu pozbył się czołowego składu, najlepszych zawodniczek. Teraz rozpoczęła się budowa nowego zespołu w zasadzie od podstaw. Będąc nowym zespołem musieliśmy się zgrać, teraz idzie już nam coraz lepiej, ale wszystko nie jest jeszcze tak do końca zgrane.
<b>Podczas drugiej rundy rozgrywek w zespole nastąpiła zmiana trenera. Jak zmieniły się treningi i sposób przygotowania do meczów?</b>
Na pewno jest bardzo duża różnica. Jesteśmy już bardziej spokojne psychicznie, nastawione bardziej walecznie do gry. Więcej jest przygotowania taktyki gry i przygotowania lepszych zagrań. Mniej jest siłowni a więcej treningu taktycznego.
<b>W niedawnych spotkaniach zespół prezentował się bardzo dobrze, niestety w meczu z Zagłębiem Lubin groźnej kontuzji doznała liderka zespołu Anita Augustyniak, czy bez swojej liderki Jelfa będzie w stanie nawiązać skuteczną walkę o utrzymanie w ekstraklasie?</b>
Oczywiście szanse na utrzymanie są duże. Z tego co mi wiadomo Anita wróci już na mecze play-off. W pierwszym meczu z Katowicami na wyjeździe jeszcze nie zagra, ale mamy nadzieję że damy sobie bez niej radę w tym spotkaniu. Myślę że będzie dobrze.
<b>Jak rozpoczęła się Pani przygoda ze sportem i dlaczego wybór padł na piłkę ręczną?</b>
To było już tak dawno temu. W podstawówce na zajęciach WF nauczycielka wybrała kilka osób z naszej klasy na zajęcia właśnie na piłkę ręczną i tak już zostało.
<b>Czym zajmuje się Pani oprócz gry w piłkę ręczną?</b>
Jestem na studium administracyjnym. Uczę się i uważam, że to jest ważne, bo wiecznie grać nie będę a jakiś zawód mieć muszę.
<b>Zawodowe uprawianie sportu wymaga poświecenia czasu na treningi, czy znajduje go Pani na własne hobby?</b>
Największym moim hobby jest piłka ręczna Jeśli chodzi o zainteresowania to bardzo mnie interesuje rachunkowość, dlatego wybrałam ten kierunek studiów. Oprócz tego nie mam już za dużo wolnego czasu.
<b>Zespół znalazł się w trudnej sytuacji, które mecze według Pani będzie decydujące dla układu dolnej części tabeli ekstraklasy?</b>
Decydujące mecze będą na pewno z Elblągiem i Szczecinem. To będą najtrudniejsze i najważniejsze dla nas spotkania.
<b>Dziękujemy za rozmowę i życzymy powodzenia w dalszych meczach!! </b>
Dziękuję bardzo.