Mateusz Masternak do walki przygotowywał się pod wodzą trenera Piotra Wilczewskiego między innymi w Dzierżoniowie. Dodajmy, że to kolejny pięściarz, który szlifował formę przed walką o mistrzowski pas na Dolnym Śląsku. Wcześniej w Karkonoszach do swojego starcia przygotowywał się bokserski mistrz świata wagi ciężkiej - Ukrainiec Ołeksandr Usyk. Więcej pod linkiem: https://www.jelonka.com/bokserski-mistrz-trenuje-w-podgorzynie-117583.
Nieoficjalnie po siedmiu rundach Mateusz Masternak prowadził 5:2 w rundach i był niezwykle blisko pokonania idola miejscowej publiczności - Brytyjczyka Chrisa Billama-Smitha. Walka toczyła się bowiem na jego terenie - w angielskim Bournemouth. Biało-czerwony pięściarz walczył doskonale, świetnie pracował na nogach i punktował zdecydowanego faworyta według wskazań bukmacherów. Mistrz świata miał problemy, ale w siódmej rundzie zdołał wrócić do gry i zadać kilka ciosów na korpus, które okazały się brzemienne w skutkach...
Niestety pochodzący z Iwanisk (województwo świętokrzyskie), a mieszkający we Wrocławiu Masternak nie wyszedł do ósmej rundy ze względu na kontuzję żeber. To niesłychanie przykre zakończenie walki o mistrzowski pas dla 36-latka, który na taką szansę pracował przez całą swoją karierę.