Setne urodziny obchodził niedawno mieszkaniec Janowic Wielkich, pan Józef Kołomański, niegdyś ślusarz maszynowy oraz polski żołnierz odznaczony za męstwo podczas Kampanii Wrześniowej w 1939 roku. Otrzymał również stopień oficerski podporucznika.
Jak można przeczytać na stronie internetowej Gminy Janowice Wielkie Janowice Józef Kołomański urodził się we wsi Siekierno na Kielecczyźnie. Po dwuletniej służbie wojskowej w Korpusie Ochrony Pogranicza na Wołyniu powrócił w 1935 r. w rodzinne strony.
Rozpoczął pracę w Zakładach Amunicji w Skarżysku Kamiennej. Wraz z początkiem wojny jako młody kapral został zmobilizowany do IV Pułku Piechoty. Służył w Galicji Wschodniej, gdzie 22 września dostał się do niewoli niemieckiej. Przeszedł przez kolejne obozy jenieckie, aż w 1945 r. oswobodzili go Amerykanie z obozu w Dűren. Przez jakiś czas pomagał wojskom amerykańskim w utrzymywaniu porządku w trudnym powojennym czasie, następnie wrócił do Polski.
W 1947 r. przyjechał odwiedzić rodzinę, która osiedliła się tutaj po wojnie i został. Ożenił się i dochował dwojga dzieci i tyluż wnucząt, wspólnie z żoną Rozalią, która jubileusz swojego stulecia będzie świętować w przyszłym roku. Pracował w zakładzie papierniczym, stając się w międzyczasie mistrzem w swoim zawodzie.
Doświadczenie z fabryki zbrojeniowej przydało się. Został ślusarzem w Janowickich Zakładach Papierniczych, najpierw czeladnikiem, potem mistrzem w zawodzie ślusarz maszynowy. Przez całe zawodowe życie pracował w tym właśnie zakładzie. Nawet po przejściu na emeryturę w 1977 r. w ograniczonym zakresie wciąż współpracował z janowicką papiernią.
W 1982 r. został odznaczony przez Radę Państwa za męstwo podczas Kampanii Wrześniowej w 1939 roku. W uznaniu wysiłku wniesionego podczas wojny obronnej 1939 roku otrzymał w 2000 r. zasłużony stopień oficerski podporucznika.