Roboty przy ulicy Szkolnej, przebiegają one wzdłuż poniemieckiego tunelu, w którym powstały dziury. – Obawiamy się, że dziury w tunelu spowodują zapadnięcie gruntu, a nasze działki zostaną bardzo zniszczone, przez co obniży się ich wartość rynkowa. Poza tym, jeżeli odpowiednio się ich nie załata, część terenu może zostać zalana – mówi pan Bartosz, właściciel jednej z posesji, obok której przebiegają roboty budowlane.
Tomasz Bereźnicki, kierownik budowy wyjaśnia jednak, że dziury w tunelu powstały w wyniku wcześniejszych prac związanych z układaniem światłowodów. – Nie uszkodziliśmy tunelu, ale mimo to zamierzamy załatać wszystkie dziury, jakie w nim powstały w wyniku wcześniejszych prac. Zależy nam na tym, żeby mieszkańcy byli zadowoleni z naszej pracy. Dotrzymaliśmy już wcześniej danego słowa i odtworzyliśmy wszystkie drogi, na których przeprowadzano roboty budowlane. W tym przypadku zrobimy podobnie, w końcu nikt z nas nie chce, żeby urząd gminy zgłosił reklamację – mówi Tomasz Bereźnicki.
Skanalizowanie Mysłakowic planowo ma się zakończyć dopiero jesienią 2009 roku, ale jeżeli wszystko pójdzie dobrze, nastąpi to znacznie wcześniej: już za około dwa miesiące.