Poniedziałek, 13 stycznia
Imieniny: Bogumiły, Weroniki
Czytających: 9667
Zalogowanych: 64
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Jelenia Góra: Echa strzałów w areszcie

Czwartek, 25 stycznia 2007, 0:00
Aktualizacja: Czwartek, 25 stycznia 2007, 11:35
Autor: TEJO
Jelenia Góra: Echa strzałów w areszcie
Fot. Archiwum
Prokuratura Rejonowa w Jeleniej Górze umorzyła śledztwo w sprawie niedopełnienia obowiązków służbowych przez przełożonych strażnika więziennego.

Doniesienie o popełnieniu przestępstwa przez swoich szefów złożył do prokuratury sam pokrzywdzony. Śledczy nie dopatrzyli się jednak czynów zabronionych.

Jak podaje rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze Ewa Węglarowicz-Makowska, badano wszystkie zgłoszone przez pokrzywdzonego wątki, w tym ten o psychicznym znęcaniu się nad Krzysztofem W. przez jego bezpośredniego przełożonego (miał podwładnemu zmniejszyć przyznaną premię uznaniową, przenieść go służby na gorszym stanowisku i zmierzać do wyrzucenia go z pracy).

Prokurator zbadał również okoliczności dotyczące niedopełnienia obowiązków przez lekarza uprawnionego do przeprowadzenia badań profilaktycznych u Krzysztofa W. Według strażnika dopuścił on go do służby bez przeprowadzenia badania specjalistycznego stosownego do stanu zdrowia psychicznego W.

W śledztwie wzięto pod uwagę raport komisji Centralnego i Okręgowego Zarządu Zakładów Karnych, która kontrolowała jeleniogórski Areszt Śledczy po wydarzeniach z kwietnia ubiegłego roku. Przypomnijmy: Krzysztof W. zabarykadował się w wieży aresztu na prawie osiem godzin, strzelał z broni służbowej i groził, że popełni samobójstwo.

Prokuratura przyznaje, że w raporcie jest mowa o nieprawidłowościach w areszcie, ale nie naruszają one prawa. Kontrolujący donieśli także o złej atmosferze w oddziale, w którym zatrudniony był Krzysztof W. Nie przekonało to śledczych. – Uznali, że nieprawidłowości były rozpatrywane na gruncie etyki oraz zasad współżycia społecznego i odzwierciedlały jedynie subiektywne odczucia przeprowadzających kontrolę – głosi uzasadnienie o umorzeniu postępowania.

W śledztwie nie udało się także zebrać dowodów w sprawie kolejnego wątku, o którym doniósł W.: nieformalnych związków strażników z osadzonymi w celach Aresztu Śledczego. Strażnik sugerował, że do cel trafiały niekontrolowane paczki, a aresztanci dysponowali telefonami komórkowymi.

Decyzja prokuratury nie jest prawomocna.

<b> Jaki będzie wyrok? </b>
Tymczasem przed sądem trwa proces Krzysztofa W. oskarżonego o przekroczenie uprawnień służbowych 18 kwietnia ubiegłego roku, kiedy to doszło do wspomnianego incydentu. Czyn zagrożony jest karą do trzech lat więzienia. Jeśli W. zostanie skazany, straci nie tylko pracę w Areszcie Śledczym, ale i wszystkie uprawnienia, które przysługują mu po 10 latach pracy w Straży Więziennej.
Obrona W. usiłowała udowodnić, że w chwili popełnienia czynu strażnik był w depresji. Biegli nie przychylili się do wydania takiej opinii.

Ogłoszenia

Czytaj również

Sonda

Jak często tankujesz samochód?

Oddanych
głosów
145
Co parę dni po parę litrów
8%
Co parę tygodni po kilkanaście litrów
8%
Raz w miesiącu do pełna
39%
Różnie, to zależy
45%
 
Głos ulicy
Do Jeleniej Góry przyjechaliśmy znad morza
 
Warto wiedzieć
Czy niedługo nie będzie fal?
 
Rozmowy Jelonki
Leniwiec – już 100 koncertów w Czechach
 
Aktualności
Druhowie wymienią sprzęt zniszczony w powodzi
 
112
Na drogach zginęły 143 osoby!
 
Aktualności
W Sosnówce na ukończeniu
 
112
Cztery osoby ranne w wypadku drogowym w Radomierzu
Copyright © 2002-2025 Highlander's Group