Dzieci z SP 11 mają za sobą specjalne lekcje, podczas których edukowały się na temat płazów w Karkonoskim Parku Narodowym. Tym razem uczniowie odbyli zajęcia w terenie, gdzie mogli uratować żaby, ropuchy, a także zobaczyć jak wygląda skrzek.
Na trasach migracji rozrodczych płazów, które od zarania dziejów co roku odbywają się wiosną - wybudowano drogi i musimy pomóc przedostać im się na drugą stronę ulicy - podkreśliła Sabina Tabaka, główna specjalistka ds. edukacji w KPN.
Pracownicy parku narodowego zbierają płazy do wiaderek i przenoszą je na drugą stronę ulicy. Do akcji zaprosili też dzieci z pobliskiej Szkoły Podstawowej Nr 15, co ma również walor edukacyjny. Na szlaku migracyjnym zamontowane są też siatki, co pozwala uratować część żab i ropuch przed rozjechaniem.
Jak zaznaczyli przedstawiciele KPN, żaby i ropuchy żywią się owadami, więc są dla nas pożyteczne. Ze statystyk wynika, że 1/3 żab i ropuch ginie pod kołami samochodów, ale dzięki takim akcjom udaje się uratować tysiące płazów. Ponadto świadomość społeczna rośnie i w wielu miejscach - przy budowie dróg, brane są pod uwagę szlaki migracyjne różnych zwierząt.
Jako entomolog widzę taką zależność, że gdy ubywa nam owadów, ubywa też płazów - podkreśliła Aneta Sikora, szefowa Karkonoskiego Centrum Edukacji Ekologicznej w Szklarskiej Porębie.