Wrocław: Ewakuacja na wrocławskim lotnisku
Czwartek, 11 października 2018, 7:50
Aktualizacja: Piątek, 12 października 2018, 6:19
Autor: Angelika Grzywacz– Dudek
Aktualizacja: Piątek, 12 października 2018, 6:19
Autor: Angelika Grzywacz– Dudek
Przez porzucone powidła, długopisy i papiery ewakuowano wczoraj (10.10.) część pasażerów z lotniska we Wrocławiu–Strachowicach. Wszystko za sprawą bezmyślnych podróżnych, którzy pozostawili pudełka po butach na terenie terminala oraz plecak w toalecie.
- Funkcjonariusze Placówki Straży Granicznej we Wrocławiu – Strachowicach zauważyli na terenie terminala ogólnodostępnego pozostawiony bagaż - dwa zamknięte pudełka po butach – informuje mjr SG Joanna Konieczniak, p.o. rzecznika prasowego Komendanta Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej. - W tym samym czasie inny pasażer pozostawił swój plecak w toalecie terminala ogólnodostępnego. Pirotechnicy po oględzinach pozostawionych bagaży w dwóch różnych miejscach oraz po obejrzeniu zapisu z kamer uznali, że bagaże mogą stwarzać zagrożenie dla pasażerów lotniska – dodaje funkcjonariuszka Straży Granicznej.
W trakcie działań okazało się, że pudełka po butach pozostawiły dwie kobiety, które odleciały samolotem rejsowym do Kijowa, a właściciela drugiego bagażu nie udało się ustalić. W związku z tym podjęta została decyzja o ewakuacji części terminala.
- Pirotechnicy po wykonaniu rozpoznania minersko - pirotechniczne uznali, że bagaże nie są niebezpieczne – relacjonuje mjr SG Joanna Konieczniak. - Na podstawie analizy obrazu uzyskanego z prześwietlonego bagażu ustalono, że w pudełka są prawidła i papiery, a w plecaku - zwinięte folie i pęk długopisów – dodaje.
Na szczęście sytuacja ta nie spowodowała utrudnień w funkcjonowaniu Portu Lotniczego we Wrocławiu-Starachowicach, ale strażnicy graniczni apelują do podróżnych o rozwagę i niepozostawianie bez opieki bagaży.
- Każdorazowe pozostawienie bagażu bez opieki skutkuje uruchomieniem szeregu procedur bezpieczeństwa oraz utrudnia prawidłowe funkcjonowanie portu lotniczego. Za pozostawienie bagażu bez opieki grozi mandat w wysokości 500 zł, natomiast zarządzający lotniskiem może dochodzić od osoby odszkodowania związanego z kosztami przeprowadzonej akcji i związanymi z tym utrudnieniami na lotnisku – ostrzega mjr SG Joanna Konieczniak.