Bieg Piwosza w Kowarach odbył się już po raz 23. Wzięli w nim udział także najmłodsi, którzy w piwie nie gustują, ale lubią pobiegać. Wśród niektórych dorosłych nazwa budziła wątpliwości, które rozwiał Adam Bierowski, organizator imprezy.
– Zapewniam, że dla dzieci i młodzieży są przygotowane soczki i pączki – powiedział. Przyznał, że może nazwa imprezy nie jest zbyt fortunna i nie wykluczył, że w przyszłości zostanie zmieniona. Ale co tradycja, to tradycja.
Najmłodszy biegacz, Paweł Grochmal miał sześć lat. Lubi biegać, piwo go nie pociąga. Woli coś słodkiego.
Nieco starsi chłopcy przyznali, że impreza ożywia Kowary. – Choć podczas święta miasta dzieje się więcej – powiedzieli Paweł Piech i Krzysztof Fornicki.
Sportowa strona imprezy znakomicie uzupełniała się z towarzyską. Wzięciem cieszyło się zimne piwo z beczki oraz gorące kiełbaski z grilla.
– Impreza jest fajna, bo nie propaguje tylko picia piwa, lecz także wysiłek fizyczny i współzawodnictwo sportowe – uważa Jerzy Konieczny (40-latek).
Bieg główny odbył się na dystansie 5 i 10 km. Gimnazjaliści rywalizowali na trasie o długości 2,5 km.
Atrakcją zawodów były mistrzostwa w toczeniu beczki z piwem. Wystartowało 9 par, a zmagania polegały na jak najszybszym przetoczeniu drewnianego naczynia za pomocą kijów.
<b> Klasyfikacja </b>
W kategorii szkół podstawowych
I-II klasa wygrali Michał Krzysztofiak i Natalia Garlińska
III-IV klasa
Filip Jastrabowicz i Monika Kostutrubieć
V-VI klasa
Krzysztof Zadrużyński oraz Karolina Dul
W kategorii gimnazjalistów
Krzysztof Fornicki oraz Anna Kuszewska
W ogólnej klasyfikacji mężczyzn i kobiet: Paweł Kaczmar oraz Dorota Dziadkowiec-Michoń
Dystans 5 km
Tomasz Kwiatkowski
W kategorii 30-39 lat
Piotr Fielek
W kategorii 40-49 lat
Waldemar Witulski
W kategorii 50-59 lat
Leszek Zając
W kategorii powyżej 60 lat
Kazimierz Wojtasik