Jeleniogórzanki rozpoczęły mecz przeciwko Startowi w następującym zestawieniu: Kozłowska – Grobelska, Dąbrowska, Buklarewicz, Bader, Michalak. Uzar. Początek spotkania nie był szczęśliwy dla gospodyń, którym brakowało precyzji przy rzutach karnych: Buklarewicz strzeliła w słupek, a Bader w poprzeczkę i na tablicy wyników było po 6 minutach 1:2. Z biegiem czasu miejscowym szło jeszcze gorzej, bowiem w 9. minucie KPR przegrywał już 1:5, a na dwie minuty boisko opuściła Ola Tomczyk. Widząc niemoc swojego zespołu trener Pastuszko wziął czas i okres gry w osłabieniu wygrały jeleniogórzanki 1:0. Bardzo dobrze w tym czasie w bramce spisywała się Martyna Kozłowska. W kolejnych fragmentach gry przyjezdne jeszcze bardziej odskoczyły (na 6:11), ale i tym razem rękawice podjęły żółto-niebieskie dokładając dwa gole, a na ławkę kar za kwestionowanie decyzji sędziów powędrowała Katarzyna Kołodziejska znana kibicom szczypiorniaka pod nazwiskiem Koniuszaniec. Dopiero w 25. minucie KPR przełamał barierę trzech bramek do rywalek, kiedy to Grobelska trafiła na 11:13. Na tę sytuację zareagował trener gości, ale po wznowieniu gry to Dąbrowska była autorką trafienia dla gospodyń i było już 12:13. W 27. minucie Grobelska ponownie mogła uradować miejscowych kibiców, ale na przeszkodzie do remisu stanęła golkiperka Startu. Do przerwy jeleniogórzanki przegrywały 16:18.
Po zmianie stron nie było już tylu emocji co przed przerwą. Od 40. minuty elblążanki zaczęły odjeżdżać, w 42. minucie było 21:24, cztery minuty później 22:26, a w 53. minucie 26:31. Z upływem czasu stało się jasne kto tego dnia miał lepszą dyspozycję. Ostatecznie KPR Jelenia Góra uległ Startowi Elbląg 31:35.
KPR Jelenia Góra - EKS Start Elbląg 31:35 (16:18)
KPR: Kozłowska, Janik - Buklarewicz 9, Dąbrowska 6, Bader 4, Grobelska 4, Mączka Anna 3, Michalak 3, Uzar 1, Tomczyk 1.
Start: Sielicka, Kędzierska - Szymańska 7, Grzyb 5, Kołodziejska 5, Jędrzejczyk 5, Sądej 4, Waga 3, Żakowska 3, Lisewska 2, Mielczewska 1.
Kary: 4'(KPR) - 6'(Start)