Na płycie lotniska odbył się finał wielkiego pościgu za złotem III Rzeszy. Spotkały się wszystkie trzy siły, które goniły ten złoty konwój głównie jednostek Waffen SS, złożonych z Estończyków, bo te jednostki naprawdę tu w 1945 roku walczyły wycofując się do Czech.
- Na inscenizacji spotkały się w końcu komponent amerykański złożony z doborowych jednostek Rangersów i spadochroniarzy, komponent złożony z czerwonoarmistów i armii Wojska Polskiego, który też walczył na tych terenach i na koniec ta najbardziej tajemnicza formacja, gdzie nadal nie mamy potwierdzenia, czy byli tu wysyłani agenci SAS, czyli specjalnej jednostki brytyjskiej, w której skład wchodzili prawdopodobnie komandosi lub członkowie wywiadu pochodzący z polskich sił zbrojnych na zachodzie, ale to jest właśnie jedna z tych tajemnic, która czeka nadal na rozwiązanie – opisał starcie na jeleniogórskim lotnisku Mikołaj Klorek ze Studia Historycznego Huzar.
- Bardzo nam się podobało, warto było przyjść – stwierdziła pani Antonina, która obserwowała pokaz z córką Gabrysią.
Na jeleniogórskim lotnisku bitwę stoczyli żołnierze sił amerykańskich, niemieckich i radzieckich. Tłumy mieszkańców naszego miasta oraz okolicznych miejscowości miały okazję zobaczyć w akcji takie pojazdy jak: niemiecki niszczyciel czołgów Jagdpanzer 38 (t) Hetzer, półgąsienicowy transporter opancerzony Sd.Kfz. 251 Ausf. C oraz Aus. D, amerykańskich półgąsienicowy transporter opancerzony M3 Half-Track oraz czołg M3 Stuart. Ponadto w powietrze wzbiły się Tuger Moth T-7230 (rocznik 1939) oraz Taylorcraft Auster Mk. IV (rocznik 1944).
W żołnierzy wcielili się rekonstruktorzy z całej Polski, a także z Czech. W sumie w Rajdzie Arado 2016 udział wzięło ok. 200 rekonstruktorów.