Gdy nieco ponad tydzień temu uchwała o zmianach w wieloletniej prognozie finansowej powiatu jeleniogórskiego, głosami radnych opozycyjnych wobec starosty jeleniogórskiej Anny Konieczyńskiej, została zdjęta z programu sesji Rady Powiatu wydawało się, że remont budynku Starostwa zostanie przesunięty w bliżej nieokreśloną przyszłość.
Przypomnijmy. W uchwale, o której mowa, zapisano między innymi przeznaczenie z kasy samorządu dodatkowych około 300 tysięcy złotych na sfinansowanie tej inwestycji. Jej przyjęcie było konieczne, aby można było podpisać umowę z wyłonionym wykonawcą , który swoją pracę wycenił na ponad 1,9 mln. zł, gdyż w budżecie powiatu na ten cel zabezpieczono tylko 1,65 mln. złotych. Co ważne, termin jaki wiązał ofertą Starostwo Powiatowe z warszawsko – wrocławskim konsorcjum firm ma upłynąć 14 grudnia.
Jak się jednak okazało, w tej pozornie przesądzonej sprawie, doszło do nagłego zwrotu akcji. W piątek 8 grudnia Zarząd Powiatu na swoim posiedzeniu przyjął wniosek, o wystąpienie do przewodniczącego Rady Powiatu o zwołanie, w możliwie jak najszybszym terminie (przed 13 grudnia) nadzwyczajnej sesji, aby mogła się ona ponownie zająć tematem wprowadzenia zmian w wieloletniej prognozie finansowej. Ostatecznie radni zebrali się 12 grudnia i sesja zakończyła się pełnym sukcesem A. Konieczyńskiej, gdyż za przyjęciem uchwały opowiedziało się 11 radnych, a tylko 6 osób było przeciwnych.
W gronie głosujących na tak znaleźli się między innymi stali adwersarze starosty, czyli czwórka radnych z Polskiego Stronnictwa Ludowego z wicestarostą Pawłem Kwiatkowskim i członkiem zarządu Andrzejem Walczakiem na czele. Jak tłumaczył w wystąpieniu na sesji inny z ludowców Leszek Supierz - decydująca dla korekty ich stanowiska okazała się analiza dotychczasowych postępowań przetargowych na realizacje tego zadania. - Kosztorys inwestorski na przeprowadzenie remontu budynku przy ul. Kochanowskiego opiewał na 1,65 mln. zł, a w wielu postępowaniach wpływały oferty przewyższające tę kwotę. Dlatego bojąc się, że możemy tego zadania w ogóle nie zrealizować i jednocześnie przepadną nam środki unijne na dwa inne powiązane z nim projekty: czyli na wprowadzenie e- usług i stworzenie Powiatowego Centrum Zarządzania Kryzysowego zdecydowaliśmy się poprzeć uchwałę. Tym bardziej że pojawiły się dodatkowe środki pozwalające nam na realizację tej inwestycji bez obciążania budżetu – wyjaśniał Leszek Supierz.
Pieniądze, o których wspominał radny pochodzą ze sprzedaży budynku przy ul. Sudeckiej oraz rezerwy subwencji ogólnej z budżetu państwa. Nieoficjalnie mówi się jednak, że ważniejsze od przywoływanych wyżej argumentów dla zmiany punktu widzenia czwórki radnych były rozmowy dyscyplinujące na linii Urząd Marszałkowski – Starostwo Powiatowe. Konsekwentnie przeciw uchwale głosowali radni Prawa i Sprawiedliwości oraz Razem dla Regionu.
Po sesji satysfakcji z wyniku głosowania nie kryła Anna Konieczyńska. – Bardzo się cieszę, bo taki wynik świadczy o dojrzałości rady – mówiła starosta. - Było grono osób, które były przeciwne, ale to jest ich prawo. Myślę, że nadal pamiętamy, że działamy na rzecz mieszkańców naszego regionu i to jest nasz priorytet. I na pewno będziemy robić co się da, aby byli oni zadowoleni - podkreślała.