Przypomnijmy. Rada Miasta tematem zwolnienia P. Piotrowicza, który pracuje jako manager strefy SPA i wellness w Dolnośląskim Centrum Sportu w Szklarskiej Porębie-Jakuszycach, zajmowała się już w czerwcu ubiegłego roku.
Przebieg obrad, o czym informowaliśmyTUTAJ był wtedy bardzo burzliwy.
Jak się okazało przyjęcie na tamtej sesji uchwały o wyrażeniu zgody na zwolnienie radnego nie oznaczało końca tematu. P. Piotrowicz zaskarżył ją bowiem do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, a ten po rozpoznaniu sprawy przyznał mu rację, uznając uchwałę jako nieważną. Miasto dodatkowo musi zapłacić koszty sądowe.
Zdaniem Sądu uchwała została podjęta z naruszeniem wielu przepisów prawa i statutu Miasta. W tym przypadku doszło m.in do błędnego zliczenia głosów, naruszenia zasad reasumpcji głosowania i złego sporządzenia protokołu z głosowania.
Kłopoty radnego
Takie rozstrzygniecie daje możliwość radnemu PiS wystąpienia do Sądu Cywilnego o odszkodowanie. Jak podkreślał on podczas sesji zamierza skorzystać z tego prawa, bo nie mógł pojąć innej pracy. Tym samym nie miał pieniędzy na utrzymanie swojej rodziny, w tym dwójki dzieci.
Z drugiej strony po wyroku pracodawca P. Piotrowicza ponownie wystąpił też do jeleniogórskiej Rady Miasta, o zgodę na jego zwolnienie.
Głosownie w tej kwestii poprzedziła gorąca dyskusja. W jej trakcie sporo cierpkich słów z ust klubowych kolegów P. Piotrowicza padło pod adresem przewodniczącego Rady Wojciecha Chadżego, oraz radnych którzy w czerwcu 2024 głosowali za zgodą na zwolnienie z pracy P. Piotrowicza.
Mocno oberwało się radcy prawnemu Romanowi Słomskiemu, który czuwa aby obrady rady odbywały się zgodnie z literą prawa.
Odwołując się do sumienia radnych koalicji i poczucia ich przyzwoitości apelowano też aby obronili oni przed zwolnieniem P. Piotrowicza. Reprezentanci KO pozostali jednak konsekwentni i ponownie dali zielone światło do wyrzucenia radnego PiS.
To nie my chcemy go zwolnić z pracy radnego ale jego pracodawca - argumentował szef klubu radnych KO Justyn Bilski. - Z dokumentów, które wpłynęły do Rady wynika, ze jedynym powodem zwolnienia P. Piotrowicza jest likwidacja jego stanowiska pracy z uwagi na przekształcenia strukturalne spółki i konieczność optymalizacji kosztów zatrudnienia. Nie możemy ingerować w to w jaki sposób prywatne przedsiębiorstwo organizuje swoje funkcjonowanie.