Jak powiedział trener Zdzisław Wąs, jego podopieczne zagrały bez Anzheli Travyan i Kareryny D’Yaczenko, Iriny Latyszewskiej, Katarzyny Jeż i Marty Oreszczuk. Ale mimo tego nieźle w potyczkach z renomowanymi zespołami z Węgier i Rumunii, które brały wielokrotnie udział w europejskich pucharach.
W tych konfrontacjach z silnymi rywalkami bardzo dobrze zaprezentowały się: Marta Dąbrowska (w sumie 19 bramek), Monika Odrowska (15) i Marzena Buchcic (15). Marta Gęga (17) oszczędzała się w tych meczach, bo w poprzednich dwóch turniejach odniosła lekkie, na szczęście niegroźne kontuzje. Pozostałe zawodniczki wypadły na przyzwoitym, swoim poziomie.
Tuż po Nowym Roku Finepharm, już w komplecie, rozpocznie treningi w hali przy ul. Złotniczej 12 przygotowując się do drugiej rundy rozgrywek o mistrzostwo Polski. Pierwszy mecz zagra 5 stycznia w Gdańsku z liderem ekstraklasy – Dablex AZS AWFiS Gdańsk.