Uzbierałem w domu dość pokaźny worek ubrań (bluzy, spodnie, koszule), wszystko czyste pachnące i nie zniszczone – opowiada nasz Czytelnik. - Postanowiłem oddać je, żeby ktoś mógł z tego skorzystać. Z miasta zniknęły kontenery na odzież, przynajmniej ja nie znalazłem, więc postanowiłem zawieźć je do Schroniska św. Brata Alberta w Jeleniej Górze. W środku był nieprzyjemny zapach, a ludzie ubrani byli w podarte i brudne ubrania. W recepcji zapytałem, czy mogę zostawić worek czystych ubrań. I tu spotkało mnie zaskoczenie. Zapytano mnie jakie to ubrania i ile ich jest. Na koniec usłyszałem, że raczej nie mogę tego oddać. Zapytałem więc, czy mam je wyrzucić do śmieci. Nie otrzymałem odpowiedzi. Wsiadłem w samochód i odjechałem. Czy można ustalić, gdzie oddać tego rodzaju rzeczy w Jeleniej Górze? Oczywiście mogę wyrzucić je do śmieci, ale może ktoś jeszcze wpadnie na podobny pomysł i co wtedy? Myślę, że jest tyle osób potrzebujących, że zwyczajnie szkoda – dodaje jeleniogórzanin.
Kierownik Schroniska im. Św. Brata Alberta w Jeleniej Górze tłumaczy, że mieszkańcy przywożą do schroniska wszystko, czego chcą się pozbyć z domu. – Stąd nasze pytanie co jest w worku, bo przyjmujemy tylko męskie ubrania nadające się do wykorzystania – mówi Marcin Wierzchucki. – My nie mamy żadnych magazynów, gdzie moglibyśmy to składować. A jeśli będziemy przyjmować wszystko od wszystkich, to za moment będziemy mieli taki sam problem, jak państwa czytelnik – dodaje kierownik schroniska.
W Jeleniej Górze odzież używaną damską, męską i dziecięcą przyjmuje natomiast Polski Komitet Pomocy Społecznej, który swój magazyn ma przy ul. Armii Krajowej 20 (nieopodal komisariatu policji i zakładu szklarskiego).
Wszelkiego rodzaju ubrania przyjmujemy w godzinach otwarcia magazynu, czyli w poniedziałki i środy od godz. 9.00 do 11.00 – mówi Magdalena Maniecka- Koźma, kierownik zarządu okręgowego Polskiego Komitetu Pomocy Społecznej w Jeleniej Górze. – Obecnie mamy już bardzo dużo różnej odzieży, dlatego przy okazji zapraszam wszystkie osoby potrzebujące, by się do nas zgłaszały. Jest zarówno odzież niemowlęca, jak i dziecięca, damka i męska. Mamy także obuwie, a część rzeczy jest zupełnie nowa i posiada metki – dodaje.
Natomiast jeden z nielicznych kontenerów, do którego można wrzucić odzież dla podopiecznych Polskiego Czerwonego Krzyża znajduje się przy ul. Jeleniogórskiej 8 w Mysłakowicach.