W piątek jako pierwsza pojawiła się „Wolna Grupa Bukowina” wraz z „Sielanką o Domu” oraz zespół organizatorów serdecznie witający przybyłą publikę. Aby podkręcić nieco chłodną atmosferę przybył również kabaret „Żak i Szpak”, który wykonał wesołe piosenki.
Zaraz po ich występie przybyło sporo widowni i pojawiło się lekkie zniecierpliwienie, gdyż wszyscy czekali na Renatę Przemyk, a kiedy już weszła na scenę i z głośników popłynęły pierwsze dźwięki temperatura podniosła się jeszcze bardziej, nie wspominając już o kulminacyjnym momencie, kiedy Renata wykonała swój największy przebój „Babę zesłał Bóg”.
Pożegnała się i zeszła ze sceny. Emocje opadły, lecz nie długo, ponieważ chwilę po niej pojawiła się Katarzyna Nosowska. Pierwszy dzień borowickich spotkań z poezją zakończył się po północy, gdzie o tej porze podstawiono specjalny autobus jadący do Dworca Głównego, by umożliwić publiczności dojazd do domów.
Drugi dzień rozpoczął się wcześniej, zimniej i znacznie spokojniej. Ale pod koniec też nie zmieniło się wiele. Chłodny wiatr, niska temperatura oraz brak wielkich gwiazd estrady źle wpłynęły na frekwencję. Wystąpiła Ania Ziobrowska, zespół „Chszonszcze”, ponownie „Wolna Grupa Bukowina”, Jarosław Wasik oraz najbardziej wyczekiwany Alosza Awdiejew.
Festiwal prowadził osamotniony Grzegorz Zak. Miał mu towarzyszyć Jacek Grondowy, aktor Teatru im. Norwida, ale okazało się, że nowy termin imprezy kolidował z jego planami wakacyjnymi. „Gitarą i…” zorganizowane przez gminę Podgórzyn odbyło się przy wsparciu Samorządu Województwa Dolnośląskiego.