Na informacje zawarte w piśmie od wójta gminy zareagował dolnośląski wicekurator oświaty Janusz Wrzal. Wedle jego opinii - wobec faktu, że uchwała Rady Gminy o zamiarze likwidacji Szkoły Podstawowej została negatywnie zaopiniowana przez Dolnośląskiego Kuratora Oświaty, a odwołanie samorządu w tej sprawie do Ministerstwa Edukacji Narodowej zostało odrzucone, to szkoła ta funkcjonuje.
Nie ma uzasadnienia zawarta w piśmie wójta informacja, że w roku szkolnym 2020 - 2021 w Szkole Podstawowej nie będą się odbywać zajęcia dydaktyczne, opiekuńcze i wychowawcze - informuje J. Wrzal. - W sprawie szkoły tej nie została podjęta żadna decyzja, bowiem przytoczony przez wójta fakt, "niezatwierdzenia arkusza organizacyjnego" nie jest decyzją i nie skutkuje wstrzymaniem finansowania. W przypadku Sosnówki, dla dzieci tam zamieszkałych właściwą jest Szkoła Podstawowa w Sosnówce. Żaden akt prawny, żadna uchwała Rady Gminy w Podgórzynie stanu tego nie zmieniła. Nie ma więc podstaw żądanie wójta, aby rodzice uczniów szkoły w Sosnówce zapisywali swe dzieci do innych szkół.
Przypomnijmy. Władze gminy Podgórzyn już dwukrotnie argumentując to przyczynami ekonomicznymi i demograficznymi próbowały zlikwidować podstawówkę z Sosnówki. Obie te próby spotkały się z zdecydowanym sprzeciwem mieszkańców wsi. Za każdym razem negatywną opinię wobec planów gminy zajmował też Dolnośląski Kurator Oświaty. Jako, że jego zgoda jest konieczna, aby samorząd mógł zamknąć placówkę oświatową wydawało się, że szkoła jest uratowana. Jak się jednak okazało, nie był to koniec batalii o jej dalszy byt. W maju na kadrę szkoły oraz rodziców dzieci z Sosnówki jak grom z jasnego nieba spadła decyzja wójta gminy Mirosława Kalaty o niepodpisaniu jej arkusza organizacyjnego, co oznacza wstrzymanie finansowania. Wprawdzie wkrótce potem kurator nakazał wójtowi podpisanie tego dokumentu, jednak ten skorzystał z możliwości odwołania do MEN. Tam postępowanie wciąż trwa.