Wstępnie stwierdzono, że przyczyną dość groźnie w skutkach wyglądającej kolizji seata toledo, opla astry oraz peugeota 205 z francuskimi numerami rejestracyjnymi była zbyt szybka i nieostrożna jazda i nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu przez jednego z kierowców uczestniczących w zajściu.
Zdaniem policjantów dołożyła się do tego śliskość nawierzchni: przed zdarzeniem spadł w Jeleniej Górze długo oczekiwany deszcz.
Konieczna była interwencja pogotowia ratunkowego, jednostki straży pożarnej oraz patrolu drogówki.
Policjanci ustalają teraz dokładnie, kto spowodował wypadek.
Jeden z samochodów, opel astra, sądząc po skutkach zderzenia, nadaje się tylko do kasacji.
Na szczęście ludziom nie stało się nic poważnego.
Przypomnijmy, że niedaleko tego miejsca kilka dni temu został potrącony przez samochdó 73-letni rowerzysta.