JELENIA GÓRA: Groźny eternit w polu
Aktualizacja: Czwartek, 16 kwietnia 2009, 20:42
Autor: Angela
Eternit, materiał zawierający azbest, został zauważony przez miłośnika porannego joggingu. Nie wiadomo jak długo niebezpieczne materiały leżą na tym polu, nikt bowiem nie zauważył kiedy i kto eternit wyrzucił.
– Pojedziemy na miejsce z mapami i ustalimy, czy teren należy do gminy Jelenia Góra czy Janowice Wielkie. W zależności od tego, o sprawie powiadomimy odpowiedni urząd – usłyszeliśmy od strażników miejskich.
– Jednocześnie apelujemy do mieszkańców, by zwracali uwagę na duże samochody, które wjeżdżają i wyrzucają coś do lasów lub na nieużytki i by spisywali ich numery rejestracyjne. Dzięki temu łatwiej będzie ustalić sprawców tego incydentu i ich ukarać – dodają strażnicy.
Tymczasem usuwać azbest i transportować go do wyznaczonych miejsc składowania mogą tylko wyspecjalizowane firmy posiadające zezwolenia w tym zakresie. Na Dolnym Śląsku składowaniem i utylizacją azbestu zajmują się m.in. firmy w Wałbrzychu przy ulicy Górniczej oraz w Goździkowicach koło Oławy.
– Koszt zeskładowania jednej tony azbestu kosztuje u nas 270 złotych plus VAT, dodatkowo doliczane są również koszty transportu – usłyszeliśmy od Dariusza Kadula, pracownika firmy Mo-BRUK J. Mokrzycki Sp. k. w Wałbrzychu. – Nie zajmujemy się demontażem, azbest musi być z dachu ściągnięty, ułożony na paletach i foliowany – dodaje.
W Polsce zakazana są produkcja, stosowanie oraz obrót azbestem. Nie wolno go też składować w miejscach do tego nie przeznaczonych. Grozi za to odpowiedzialność karna. – Podczas korozji lub jakiegokolwiek uszkodzenia, jak łamanie, kruszenie, cięcia, do powietrza uwalniane są, niewidoczne dla oka włókna azbestowe, które prowadzą do szeregu groźnych chorób układu oddechowego.
Zachorować mogą osoby, które miały kontakt z azbestem ze względu na charakter wykonywanej pracy jak i osoby narażone na długotrwałe wdychanie włókien azbestowych o małym stężeniu lub krótkotrwałe przebywanie w miejscu o bardzo wysokim stężeniu.