Faworyzowani goście już w 1. minucie mogli otworzyć wynik spotkania, ale Baszak strzałem głową trafił w poprzeczkę. W 5. minucie kolejną okazje miał Piechno, ale jego strzał przewrotką zdołał obronić Opolski i zbił futbolówkę na rzut rożny. Po początkowym naporze gości, piłkarze Gryfa zaskoczyli i w 16. minucie za sprawą Tomasza Traube objęli prowadzenie. W 33. minucie kolejną okazję miał lider klasyfikacji strzelców IV ligi - Mateusz Baszak, który w sytuacji sam na sam przegrał pojedynek z Opolskim. Z biegiem czasu wydawało się, że miejscowi zdołają utrzymać prowadzenie do przerwy, jednak w 43. minucie Machowski pięknie uderzył z narożnika pola karnego w okienko i było 1:1.
Po zmianie stron gryfowianie byli bardziej skupieni na obronie wyniku, który dawał nadzieję na rzuty karne i awans, niż na akcjach ofensywnych. W 64. minucie musieli zweryfikować swoje założenia taktyczne, bowiem gola dla gości strzelił Hodowany. Chwilę później mogło być 1:3, ale Baszak mimo że minął bramkarza gospodarzy, to spod linii końcowej boiska nie zdołał zmieścić piłki między słupkiem a wracającymi obrońcami. W 67. minucie goście cieszyli się po raz trzeci - z ponad 20 metrów, z rzutu wolnego ładnego "rogala" zagrał Machowski - piłkę próbował sięgnąć Baszak, ale futbolówka bezpośrednio wleciała do bramki zaskoczonego golkipera Gryfa. Ostatecznie przy zapadającym zmroku to Apis cieszył się po ostatnim gwizdku z awansu do III rundy okręgowego Pucharu Polski.
Gryf Gryfów Śląski - Apis Jędrzychowice 1:3 (1:1)
Gryf: Opolski - Kozań (85' Soczyński), Zyner (68' Herdzik), T. Cieślak, Adamski, M. Cieślak, Gandurski, Marzec, Ptaszkowski, Serdeczny (62' Tyszkowski), Traube.
Apis: Skóra - Chodyga (70' Buzała), Andrzuchów, Baszak (80' Woźny), Hodowany, Kościuk, Machowski, Mockało, Piechno (46' Bystryk), Podwalny (46' Kurianowicz), Woźniczka.
Widzów: 100.