– Ilość zachorowań wzrosła lawinowo – alarmują lekarze. Praktycznie nie sposób ustrzec się kontaktu z wirusem. Niewykluczone, że w tym roku pojawi się epidemia tej choroby, o której we wszystkich mediach ostrzegano już od co najmniej dwóch lat. Dotychczas w Jeleniej Górze lekarze oceniają, że zgłasza się do nich z grypą trzy razy więcej pacjentów niż w latach poprzednich.
Tymczasem grypa lekceważona przez pacjentów, często błędnie utożsamiana z przeziębieniami, stanowi duże zagrożenie dla naszego zdrowia a nawet życia.
- W przebiegu przeziębienia i grypy, czyli podczas wirusowych zakażeń górnych dróg oddechowych, są pewne wspólne symptomy, które jednak występują w różnym nasileniu: gorączka, bóle głowy, ból gardła, mięśni i stawów, katar, kaszel, ogólne osłabienie - wylicza lek. med. Paweł Eberhardt. Pojawienie się nietypowych objawów, jak duszność, nudności, wymioty i wysypka może wskazywać na inne tło choroby lub powikłania.
Jak mówi Alicja Muszka, jeleniogórska pediatra, grypę charakteryzuje gwałtowny początek choroby: wzrost temperatury ciała od 38 do 40 st. C, któremu mogą towarzyszyć dreszcze. Gorączka utrzymuje się 2-3 dni, ale może też około tygodnia. Bóle mięśni i stawów mogą być dokuczliwe, a przy suchym kaszlu może się pojawić niewielka duszność. Osłabieniu towarzyszą kaszel, ból gardła i katar. Grypa potrafi "ściąć nas z nóg”.
W przypadku grypy bez powikłań pacjenci powracają do zdrowia po około tygodniu. Zdarza się, że objawy ogólnego zmęczenia i osłabienia mogą utrzymywać się jednak do kilku tygodni.
Przeziębienie zwykle trwa krócej, a gorączka rośnie zwykle powoli i rzadko przekracza 38 st. C. Głównymi objawami są katar i kichanie. Pojawia się stan zapalny błon śluzowych nosa, co wiąże się ze zwiększonym wytwarzaniem śluzu czyli z katarem, przekrwieniem, drapaniem i pieczeniem w gardle, kaszlem i bólami głowy. Znacznie rzadziej niż w przypadku grypy pojawi się kaszel.
Lekarze zalecają regularną aktywność fizyczną, która usprawnia także układ odpornościowy. Pamiętać jednak należy, że wyczerpujący wysiłek, przegrzanie lub wychłodzenie organizmu zmniejszają odporność. A w czasie infekcji intensywny wysiłek fizyczny jest wręcz przeciwwskazany.
Lek. med. Alicja Muszka podpowiada, że obydwie choroby leczy się bardzo podobnie. Podstawową zasadą jest pozostanie w domu i przebywanie w stałej temperaturze. Poza tym należy zażywać leki. - W przypadku grypy, jak i przeziębienia leczy się je objawowo, czyli jeśli występuje wysoka gorączka bierzemy leki przeciwgorączkowe, na kaszel – przeciwkaszlowe itp. - radzi Alicja Muszka. Ponadto należy pić dużo ciepłych płynów oraz herbatę lipową z sokiem malinowym.
Można też leczyć się mlekiem z miodem i czosnkiem oraz pić siemię lniane na kaszel. Jeżeli przez około dwa - trzy dni objawów nie udaje nam się złagodzić lub gdy się one dodatkowo nasilają, należy skorzystać z pomocy lekarzy, który zadecyduje o dalszym leczeniu i ewentualnym podaniu antybiotyku.
Pamiętajmy jednak, że nieuzasadnione przyjmowanie antybiotyków niszczy florę bakteryjną organizmu, powodując dodatkowe obniżenie jego odporności. A nadużywanie antybiotyków sprzyja uodpornieniu się bakterii na ich działanie, a wtedy środki te nie pomogą nam, kiedy rzeczywiście będziemy ich potrzebowali.