Wszystko zaczęło się od tajemniczych strzałów z wiatrówki, o których przerażeni przechodnie donieśli policji. „Kryminalni” wytypowali mieszkania, z których ktoś strzelał. Podejrzewali również, że w jednym z tych mieszkań mogły znajdować się środki odurzające.
Zapukali do drzwi. – Kiedy im otworzono, funkcjonariusze wyczuli wyraźny zapach palonej marihuany. Mężczyzna widząc policjantów próbował zamknąć mieszkanie. Za późno – informuje nadkom. Edyta Bagrowska z KMP w Jeleniej Górze.
Policjanci weszli do środka i w mieszkaniu znaleźli stojącą w rogu wiatrówkę z lunetą oraz blisko 2200 porcji marihuany. Narkotyki ukryte były w piecu kaflowym i w wersalce. Ponadto zabezpieczyli puste woreczki strunowe do pakowania narkotyków, wagę elektroniczną do ważenia środków odurzających, dwie fajki wodne i doniczkę, w której rosło ziele konopi indyjskiej.
W tej sprawie zatrzymano dwóch mężczyzn w wieku 19 i 21 lat podejrzewanych o posiadanie i sprzedaż narkotyków nieletnim oraz dwóch chłopców w wieku 14 i 15 lat.
Jak ustalili policjanci, to właśnie 15-latek strzelał z wiatrówki do przechodniów z okien tego mieszkania. Natomiast dwaj dorośli zajmowali się rozprowadzaniem narkotyków, między innymi w okolicach jeleniogórskich szkół.
Teraz grozi im kara więzienia na czas nie krótszy od trzech lat. Sprawą nieletnich zajmie się Sąd Rodzinny.