Z placu Ratuszowego znika niegdyś najsłynniejszy sklep w tej części miasta, popularny Jubiler. Swego czasu był on jedynym, gdzie można było kupić kosztowny drobiazg lub radziecki zegarek. Placówka ma wyprzedaż do soboty. Potem – przestanie istnieć. Co tu będzie? Nie wiadomo.
Przed 1945 rokiem była tu znana w mieście winiarnia Paula Wandracha i kantor kupiecki.
Podobny los spotkał Dessę, pierwszy w stolicy Karkonoszy sklep z antykami, w socjalistycznych czasach jeszcze państwowy. Dessa przez długie lata była w przyziemiu kamienicy nr 52. Były czasy, kiedy wchodziło się tam przez bramę od klatki schodowej. Później wejście zrobiono od frontu. Przed likwidacją sklep bardzo długo był nieczynny.
W jego miejscu powstała również placówka zajmująca się handlem starymi przedmiotami. Główna jej oferta do książki. Być może uzupełni antykwaryczną lukę w Jeleniej Górze. A przed 1945 rokiem mieścił się tu zajazd i hotel „Pod złotym lwem”.
Sąsiedni lokal stoi pusty. Do nie dawna była tu galeria sztuki, a jeszcze wcześniej – sklep z kryształami z huty Julia. W czasach przedwojennych urządzono tu najtańszy w mieście hotel Trzy Korony. Co będzie teraz? Okaże się w najbliższych tygodniach.
Podobne przeprowadzki klienci widzą w innych zakątkach starego miasta. Na ulicy Długiej z rogu krótkiej przeniesiono sklep z artykułami przemysłowymi. Na Konopnickiej drewniane osłony zakrywają sklep, który ma tu wkrótce powstać. A w narożnym z Boczną budynku na dobre zadomowił się sklep z butami. Jeszcze kilka lat temu był tu znany na starówce pub, który nie wytrzymał konkurencji i padł.
Sytuacja ilustruje zmieniającą się koniunkturę i upodobania klientów. Warto zestawić rodzaj placówek usługowych na przedwojennym rynku i późniejszym placu Ratuszowym. Do 1945 roku było tam w różnych okresach nawet osiem hoteli i niezliczona ilość gospod, cukierni, zajazdów, piwiarni, sklepów z rozmaitym asortymentem (od mebli, artykuły kolonialne, po ubrania), a nawet banki.
Dziś hoteli nie ma wcale, lokale gastronomiczne można policzyć na palcach rąk i nóg, a porządnego sklepu – nie uświadczy się w ogóle.