O Łukaszu Besiu z Jeleniej Góry donosi Polskie Radio Wrocław. - Jeszcze trzy lata temu sam kradł i brał narkotyki. Ale nawrócił się. Jak mówi - dzięki pielgrzymce do Medjugorie. Pojechał tam za namową mamy. Ona sama nawróciła się dekadę temu, gdy modlitwą uratowała życie swojej matki, której lekarze dawali kilka miesięcy życia - a przeżyła jeszcze 8 lat – doniosła rozgłośnia. – Nawrócił się w czasie modlitwy w kościele i jednego dnia zerwał z nałogami i swoim dawnym życiem.
Dziś Łukasz przyznaje, że bardzo błądził i popadał w konflikty z prawem. Teraz, kiedy dokonała się w nim przemiana, kieruje swoje piosenki do mieszkańców blokowisk i biednych osiedli. – Wydał właśnie płytę z chrześcijańskim rapem, która jest jego manifestem. Młody twórca przemawia do swoich rówieśników językiem blokersów. Zachęca do zerwania z narkotykami, kradzieżami. Zaczął też działać w organizacjach katolickich – podało Polskie Radio Wrocław.