Wieczorek poetycko – wokalny przygotowało dziesięciu uczniów z różnych klas: Dorota Malczewska, która kapitalnie zaśpiewała „Okularników”, Marek Sieradzki i Sylwia Wojtanowicz niesamowitymi głosami zaśpiewali frywolny „Gaj”. Byli też Jakub Kopaniecki, rodzeństwo: Aleksandra i Jakub Waliccy. Zaśpiewała też Julia Wadowska, która wyglądem do złudzenia przypominała Agnieszkę Osiecką.
Anna Chodkowska zaprezentowała wiersz „Na zakręcie” momentami wykrzyczany do Grzegorza Lustyka. Na scenie wystąpili też Katarzyna Łągiewka i Jędrzej Podolski. Grzegorz Lustyk, zastępca dyrektora ds. Gimnazjum ZSO nr 1 w Jeleniej Górze dał prawdziwy pokaz w piosence „Pijmy wino za kolegów”. Słowa wyjątkowego uznania należą się Kubie, który rewelacyjnie zagrał na fortepianie „pierwsze skrzypce spotkania”. Całości przewodniczył też i w temat wprowadzał Marek Sieradzki, który opanował i zaprezentował niezwykłą sztukę oratorską.
Słowem - każdy z wyjątkowym talentem: wokalnym, oratorskim, aktorskim, muzycznym. Połączenie tych wszystkich talentów, dało gościom kawiarni „na Francuskiej” niesamowite doznania. Na widowni zasiedli nauczyciele szkoły, rodzice i znajomi wykonawców.
– Myślę, że każdy z nas gdzieś w głębi czuje tą Osiecką, jest ona obecna między nami na co dzień i dlatego zorganizowaliśmy to dzisiejsze spotkanie - Marek Sieradzki z klasy IIb.
Samo przygotowanie i dopracowanie spotkania trwało około dwa tygodnie. Najtrudniejsze dla aktorów było zinterpretowanie prezentowanych utworów i piosenek.
Samo nauczenie się piosenek to nie wszystko, zgranie się z akompaniatorem, z mikrofonem i sprzętem oraz sama interpretacja, to były najtrudniejsze kwestie w ramach przygotowania. Włożyliśmy w to wszystko dużo pracy i dużo serca. Ten wieczór przygotowaliśmy dla rodziców i nauczycieli, ale w związku z tym, że dzisiaj w naszej szkole jest również dzień otwarty, przyjść mógł każdy – mówi Jakub Kopaniecki.
Koordynatorem całego spotkania „przy Francuskiej” był Wojciech Kin, nauczyciel chemii w języku angielskim i języka angielskiego, przedmiotów, które w żaden sposób nie kojarzą się z Osiecką. Skąd więc pomysł na przygotowanie wieczoru poetycko – wokalnego poświęconej właśnie Osieckiej?
- Osiecka, chyba z poprzedniego wcielenia – żartował koordynator spotkania. Zawsze lubiłem i lubię ciekawą i fajną muzykę, a teksty Agnieszki Osieckiej, która odeszła od nas 13 lat temu są przewspaniałe. Poza tym młodzież bardzo chce śpiewać i tak się narodził ten pomysł. – mówi Wojciech Kin.