Dorodne prawdziwki, kurki, podgrzybki, tłuściutkie maślaki czy przepyszne kanie królują na XXV Wystawie Świeżych Grzybów, która wczoraj (22.09) rozpoczęła się na dziedzińcu Muzeum Przyrodniczego przy ul. Cieplickiej. Kto nie zdążył tam dotrzeć, może to zrobić jeszcze dzisiaj (23.09) do godz. 17.00.
Jak mówili organizatorzy, niestety, pomimo wielu ostrzeżeń Polacy nadal wrzucają do koszyka nieznane im okazy z nadzieją, że ten grzyb będzie jadalny...
- Celem wystawy jest uświadomienie gości, zapoznanie ich z grzybami jadalnymi oraz trującymi, a także prezentacja gatunków, które są pod ochroną, jak np.: Ozorek Dębowy – mówił Czesław Narkiewicz, współorganizator wystawy, kustosz Muzeum Przyrodniczego.
Na dziedzińcu muzeum, zobaczyć można rozmaitość barw i kształtów ponad dwustu gatunków grzybów, które zebrali, na zasadzie wolontariatu, pracownicy Muzeum Przyrodniczego oraz członkowie Zachodniosudeckiego Towarzystwa Przyrodniczego. Wszystkie okazy pochodzą z okolicznych lasów i zbierane były przez ostatnie dwa dni.