– Muszę jeździć slalomem przez Wyspiańskiego, bo inaczej zerwanie zawieszenia murowane – mówi Lucjan Dorosz, jeden z kierowców, dla którego udręką są niewłaściwie osadzone pokrywy studzienek kanalizacyjnych na jeleniogórskich drogach. Wiele wskazuje na to, że wkrótce nie będzie miał powodów do narzekań.
Miejski Zarząd Dróg i Mostów zamierza przy okazji remontów nawierzchni stosować nową technologię przy montażu studzienek. Chodzi o specjalną technikę, dzięki której cała konstrukcja jest odporna na drgania i nie zapada się. Eksperymentalnie już zastosowano ją w kilku punktach Jeleniej Góry. Jak wynika z obserwacji, sprawdza się.
– Normalnie położona studzienka zapada się po około trzech latach od montażu, nowa wytrzymuje znacznie dłużej – przekonuje dyrekcja MZDiM.
Kłopotem jest cena: nowoczesność kosztuje około dwa razy więcej niż technika tradycyjna. Ale drogowcy w końcu pomyśleli, że lepiej zainwestować raz i nie mieć później dodatkowych wydatków związanych z bieżącymi naprawami.
Jeszcze nie wiadomo, na jakich ulicach i kiedy zostaną zamontowane przyjazne kierowcom studzienki.