Paryżanka w Cieplicach
W Cieplicach na Placu Piastowskim stoi budynek, którego historia sięga XVIII wieku. Nad jego wejściem widnieje data "1750", przypominająca o czasach, gdy Śląsk należał do monarchii Habsburgów. W tamtym okresie Cieplice były prestiżowym uzdrowiskiem, gdzie przyjeżdżali arystokraci z całej Europy – niczym kurorty nad Sekwaną odwiedzane przez francuskie elity.
Dziś, w miejscu dawnej świetności, fasada budynku nosi ślady czasu – odpadający tynk i spękana cegła tworzą kontrast z rzucającym się w oczy szyldem "Paryżanka – bielizna damska i męska".
W Paryżu również można spotkać podobne kontrasty. Ekskluzywne butiki przy Champs-Élysées przeplatają się z nieco zapomnianymi, ale wciąż klimatycznymi zaułkami Dzielnicy Łacińskiej. Tak samo w Cieplicach – budynek z historią skrywa w sobie wspomnienia dawnych epok, a jednocześnie służy współczesnym mieszkańcom miasta.
Czytaj więcej:
Prawie jak Paryż
Miasto kontrastów – historia spotyka współczesność
Wydaje się, że Jelenia Góra, podobnie jak Paryż, jest miastem kontrastów. Tutaj zabytki i historia przeplatają się z codziennym życiem mieszkańców.
Z jednej strony mamy okazały ratusz na rynku, a z drugiej – skromne, ale klimatyczne podwórka, które mogłyby posłużyć za scenografię do francuskiego filmu. Podobnie jak w Paryżu, gdzie na jednej ulicy znajdziemy pałace, a za rogiem nieco podniszczone budynki o niepowtarzalnym uroku.
Czy Jelenia Góra to polski Paryż?
Oczywiście, Jelenia Góra nie ma dużej wieży Eiffla (jest tylko mini przy stacji paliw E.Leclerc) ani Sekwany, ale ma swój własny klimat, który momentami przypomina Paryż. To miasto, gdzie historia i współczesność łączą się w unikalny sposób. Spacerując wieczorem brukowanymi uliczkami, przy blasku latarni odbijających się w mokrych kamieniach, można na chwilę zapomnieć, gdzie się jest – i po prostu poczuć atmosferę miasta z duszą.
Co ciekawe, w pobliskich Kowarach można zobaczyć lokalną wersję wieży Eiffla – miniaturę tej słynnej budowli w tamtejszym Parku Miniatur. Choć nie jest tak imponująca jak oryginał, stanowi ciekawą atrakcję i symbol nawiązujący do francuskiej stolicy.
Jednak tym, co wyróżnia Jelenią Górę na tle Paryża, jest jej niezwykłe położenie. Miasto otaczają malownicze pasma górskie – Karkonosze, Rudawy Janowickie, Góry Kaczawskie oraz Góry Izerskie, które dodają mu niepowtarzalnego uroku.
To właśnie w Karkonoszach znajduje się najwyższy szczyt Sudetów – Śnieżka, która góruje nad regionem i stanowi jeden z jego najbardziej rozpoznawalnych symboli. A czegoś podobnego już Paryż nie ma, mimo, że jest jedną z nachętniej odwiedzanych europejskich stolic.
Paryż, położony w nizinnej części Francji, nie może pochwalić się takimi krajobrazami. W Jeleniej Górze wystarczy krótka wycieczka za miasto, by znaleźć się w sercu przyrody, na górskim szlaku z widokiem na panoramę regionu.
Ulice w deszczu – jak w Paryżu
Późnym wieczorem, gdy Jelenia Góra pustoszeje, a deszcz rozświetla ulice refleksami latarni, można poczuć atmosferę podobną do bocznych uliczek Paryża. Brukowane drogi, wąskie zaułki i wysokie kamienice tworzą klimat, który można by pomylić z dzielnicą Marais. Przechadzając się po Starym Mieście, można niemal spodziewać się, że zza rogu wyłoni się artysta z malarskim sztalugami albo uliczny muzyk z akordeonem.
Podobnie jak w Paryżu, gdzie Montmartre urzeka swą bohemą, tak i tutaj wąskie przejścia między kamienicami skrywają małe galerie, antykwariaty i klimatyczne kawiarnie. Jeleniogórskie uliczki mają swój charakterystyczny urok – łączą zabytkowe elementy z nowoczesnym życiem miasta, tak jak dzielnice Paryża, które harmonijnie przeplatają historię z codziennością.