Urzędnicy już planują trasy, po których będzie jeździło osiem nowych szybobusów. Z zakupem pojazdów pasażerowie wiążą nadzieję poprawy warunków podróżowania. – Jeśli pociągiem jedzie się długo, to niech przynajmniej podróż będzie wygodna – mówią. Ale mogą się przeliczyć.
Pojazdy ma zamiar nabyć Urząd Marszałkowski.
Samorządowcy już zapowiedzieli, że będą one kursowały na linii Jelenia Góra – Lwówek Śląski – Zebrzydowa, która ma wrócić do rozkładu jako stałe połączenie od grudnia.
Urząd skieruje także nowe pojazdy na linie obsługujące polsko-niemieckie pogranicze. Już teraz, na podstawie umowy między PKP Przewozy Regionalne, a niemieckim przewoźnikiem ZVON, można korzystać z tych połączeń kupując tylko jeden bilet za 20 złotych.
Za tę sumę można dojechać z Jeleniej Góry do Węglińca i dalej do Zgorzelca, Bautzen i Zittau, aby zobaczyć największe atrakcje Euroregionu Nysa.
Po wprowadzeniu szynobusów będzie znacznie wygodniej.
Poprawy komfortu podróżowania oczekują także pasażerowie, którzy jeżdżą z Jeleniej Góry do Wrocławia i z powrotem. – Jeśli jedzie się koszmarnie długo, to przynajmniej niech będzie to podróż w normalnych warunkach – mówi Piotr Wołakowski, który często z tego połączenia korzysta.
PKP na wrocławską trasę kierują najbardziej zniszczone i zasmrodzone wagony. Mało prawdopodobne, że za kilka miesięcy 121 km w niemal cztery godziny pokonywać będą nowe szynobusy.
Lokalne linie dotowane przez Urząd Marszałkowski nie leżą tylko w regionie jeleniogórskim, więc chętnych na szynobusy będzie znacznie więcej. Jak PKP podzieli osiem pojazdów – okaże się wkrótce.