sobota 18 grudnia, Hala Miejska przy ul. Złotniczej
W sobotę Jelfa Jelenia Góra gościła we własnej hali lidera rozgrywek Start Elbląg. Komplet publiczności był świadkiem niesamowicie zaciętego spotkania, które w końcówce przerodziło się w istny thriller na dodatek zakończony nie po naszej myśli …
Od początku spotkania zawodniczki z Elbląga narzuciły jeleniogórzankom swój styl gry. Prowadziły przez całą I połowę zwyciężając ją 16-15. Niewielka to była różnica zważywszy, że momentami przewaga Startu sięgała już 4 bramek.. Tak więc z dużymi nadziejami jeleniogórska publiczność oczekiwała II połowy spotkania.
Niestety już na jej początku Jelfa straciła dwa gole i przewago przyjezdnych powiększyła się do 3 oczek. „Witaminki” starały się dotrzymać kroku rywalkom i ambitnie odrabiały straty. W 53 minucie niezawodna Agata Wypych doprowadziła po raz pierwszy w tym meczu do remisu, a dwie minuty później ku radości zgromadzonych kibiców wyprowadziła swoją drużynę na prowadzenie! Niestety była to pierwsza i zarazem ostatnia przewaga Jelfy w tym meczu. Do końca meczu trwała wymiana ciosów. W końcówce spotkania przy stanie 28-28 piłkę miały liderki Ekstraklasy, które przeprowadziły ostatni atak przerwany faulem Magdy Młot w ostatniej sekundzie meczu. Decyzja sędziów mogła być tylko jedna – karny dla Startu. Na bramkę zamieniła go Urszula Lipska i w taki sposób komplet punktów pojechał do Elbląga. Dodajmy zasłużenie, bo Start potwierdził, że jest obecnie najmocniejszą siódemką w kraju.
Nie sposób nie wspomnieć o przykrym wydarzeniu jakie miało miejsce przed meczem. Mianowicie spiker, który miał prowadzić sobotnie zmagania pojawił się w stanie mocno nietrzeźwym. Pomimo swojego stanu dziarsko złapał za mikrofon i rozpoczął przedstawianie składów czym wywołał konsternację na trybunach, która przerodziła się w salwy śmiechu. Dobrze, że działacze Jelfy szybko zareagowali i pozbawili spikera „sitka”, bo mogła wyjść z tego niezła draka.
Wracając do meczu to nie sposób nie wspomnieć o postawie Agaty Wypych, która tradycyjnie była najlepszą snajperką naszej „siódemki” zdobywając 11 goli. Pani Agata jest w tej chwili niekwestionowaną liderką Jelfy i pewnym punktem reprezentacji Polski. Pewnie też zmierza po tytuł najlepszego sportowca Dolnego Śląska w rankingu Gazety Wrocławskiej i najlepszego sportowca regionu jeleniogórskiego w plebiscycie Nowin Jeleniogórskich. Życzymy jej zwycięstwa w tej zabawie i jeszcze lepszego roku 2005 w wykonaniu Pani Agaty oraz pozostałych Witaminek!
Skład Jelfy: Alberciak, Czarna, Kowalczyk, Bąkowska, Augustyniak 5, Szafulska 2, Dyba 2, Wypych 11, Bogusławska, Buchcic, Młot 3, Stefanowska, Duran, Oreszczuk 5