W niedzielnym spotkaniu IV–ligi Karkonosze pokonały Piasta Nowa Ruda 2:0 zapewniając sobie na trzy kolejki przed końcem rozgrywek utrzymanie w lidze.
Pierwsza połowa toczyła się pod dyktando gospodarzy, którzy już w 13. minucie objęli prowadzenie. Lewym skrzydłem pomknął Bednarczyk, zagrał do środka na wbiegającego Malarowskiego, a ten z pierwszej piłki kapitalnie uderzył w okienko bramki strzeżonej przez Bolisęgę. Kolejną okazję miał Kowalski, któremu w zdobyciu gola przeszkodził bramkarz gości instynktownie broniąc nogami. W 39. minucie szansę na wyrównanie mieli przyjezdni, kiedy to po rzucie wolnym z narożnika pola karnego z bliskiej odległości strzelał Paweł Ulatowski, ale piłka poszybowała nad bramką. W odpowiedzi Malarowski mógł zdobyć drugiego gola, ale trafił w boczną siatkę.
Po zmianie stron plac gry zdominowali piłkarze Piasta, którzy zamknęli gospodarzy na ich połowie. Najbliżej szczęścia był były gracz Karkonoszy, Ernest Polak, który z główki uderzył w spojenie słupka z poprzeczką. Zapał walczących o ligowy byt noworudzian ostudził w 67. minucie Kowalski, kiedy to wpadł przed obrońców gości i lewą nogą posłał piłkę obok golkipera Piasta. Gol na 2:0 sprawił, że gra się wyrównała, ale żaden z zespołów nie był już w stanie zmienić rezultatu. Karkonosze dzięki wygranej zapewniły sobie utrzymanie w IV-lidze na trzy kolejki przed końcem, a Piast do końca będzie walczyć o "życie".
Tymczasem w Kowarach niezwykle ważne zwycięstwo w dramatycznych okolicznościach odnieśli piłkarze Olimpii pokonując rezerwy Miedzi 2:1. Podopieczni Marka Siatraka zdobyli zwycięskiego gola w 93. minucie grając w 9-osobowym składzie (po czerwonych kartkach dla Szujewskiego i Zatylnego). Już za tydzień kowarzan czeka bój o awans z Piastem Żmigród.
Karkonosze Jelenia Góra - Piast Nowa Ruda 2:0 (1:0)