„Wykrzyczmy swoją niepodległość” - pod takim hasłem grupa niezadowolonych z rządu Prawa i Sprawiedliwości mieszkańców Jeleniej Góry i okolic, która nie pojechała do stolicy na manifestację KOD-u, uczciła 98. rocznicę odzyskania niepodległości wykorzystując wyjątkowy dzień do podkreślenia swoich poglądów. Czy to dobry dzień na osobne akcje?
- Powinniśmy być wszyscy razem, ale KOD został stworzony nie po to, żeby występować przeciwko partii Prawo i Sprawiedliwość, tylko po to, żeby występować przeciwko łamaniu prawa, deptaniu Konstytucji, niezależnie kto by się tego dopuścił. Nie wspieramy żadnej partii. Przykre to, że w takim dniu jak 11 listopada zamiast razem wszyscy zebrać się i świętować, musimy uciekać się do takich rzeczy, żeby ludziom oczy otworzyć i zaczęli trzeźwo myśleć, co się w kraju dzieje i do czego to prowadzi – odpowiedział Krzysztof Moździerski, szef Komitetu Obrony Demokracji w Jeleniej Górze.
- Demonstracja nasza ma na celu wsparcie akcji, która odbywa się w Warszawie, a tym samym walkę o nasze prawa: wolność i niepodległość, gdzie postanowienia Konstytucji są na co dzień łamane, deptana jest demokracja – stwierdził Krzystof Moździerski. - Nie zgadamy się na tę całą szopkę, na to, że w Polsce tak naprawdę nie ma rządu, nie ma prezydenta – jest jedynie poseł Kaczyński – dodał lider jeleniogórskiego KOD-u.
Wśród demonstrujących była też jedna z organizatorek „czarnych protestów” w stolicy Karkonoszy, która również uważa, że Święto Niepodległości to dobry moment na tego typu akcje. - Jesteśmy wszyscy razem – świętujemy, doceniamy to, co zrobili dla nas nasi przodkowie, ale moim zdaniem w tej chwili jest ten moment, że powinniśmy się znowu zebrać i zrobić to, co oni zrobili wcześniej dla nas – stwierdziła Agnieszka Grzęda z KOD-u.
Demonstracja przebiegła bez zakłóceń. Z uwagi na niesprzyjającą aurę mieszkańcy byli częstowani grochówką, a organizatorzy przypominają i zapraszają na 19 listopada do Zdrojowego Teatru Animacji, gdzie odbędzie się panel dyskusyjny na temat praw kobiet w Polsce z udziałem m.in. Barbary Nowackiej, Kazimiery Szczuki, Mateusza Kijowskiego czy Marty Lempart (pomysłodawczyni „czarnego protestu”).