Atrakcje za atrakcją fundują szkoleniowcy i działacze KS Wichoś swoim zawodniczkom. Młodziczki zabobrzańskiego klubu na poniedziałkowym treningu miały znów powody do zadowolenia i wzorzec do dalszego naśladowania.
Po treści właściwej jaką była gra 1 na 1 przed grą treningową spotkała koszykarki duża radość. Na zajęciach pojawiła się mierząca 193 cm koszykarka niegdyś grająca w barwach KS Wichoś, a w późniejszym czasie reprezentująca aż cztery sezony AZS Kolegium Karkonoskie w Ford Germaz Ekstraklasie, mająca za sobą dwa awanse w 2001 roku do I-ligi, a w 2005 roku do elity 10 najlepszych drużyn w kraju, pochodząca z Bielawy, a mieszkająca obecnie w Holandii Dorota Wójcik.
- To wielka radość i zaszczyt gościć w hali SP nr 11 przy ulicy Moniuszki kapitana ekstraklasowej drużyny AZS Kolegium Karkonoskie Dorotę Wójcik. Aż 9 sezonów reprezentowała ona barwy Jeleniej Góry, najpierw, w grupach młodzieżowych pod okiem Andrzeja Dwilewicza, później awansując w 2001 roku do I-ligi właśnie z zespołem KS Wichoś prowadzonym przez Eugeniusza Srokę, a następnie pod moją wodzą. Zespół AZS Kolegium Karkonoskie jako kapitan poprowadziła do awansu do czołowej „10” drużyn w kraju i występowała w najwyższej lidze aż cztery sezony rozgrywkowe. Serce zabiło mi dużo szybciej jak zobaczyłem popularną Doris w hali, w której prowadziła jako kapitan zespół do awansu do FGE w decydującym spotkaniu z SMS PZKosz Łomianki 72:71. Dorotka przyjechała do Polski na kilka dni, ma napięty plan i bardzo się cieszę, że chciała odwiedzić trenerów i nowe koszykarki, jej potencjalne następczynie. Po herbatce i zabawie z piłką trenerów KS Wichoś z synem utytułowanej koszykarki Oliwerem, Dorota Wójcik przedstawiła się młodziczkom KS Wichoś, życząc im powodzenia i wytrwałości w dalszej pracy i doskonaleniu koszykarskiego rzemiosła. Dla zawodniczek i trenera była to wielka radość i szczęście, że popularna „Doris” poświęciła swój cenny czas dla KS „Wichoś” – wyznaje Rafał Sroka.
