Spotkanie, na które zaprosił prezydent miasta Jeleniej Góry Jerzy Łużniak, związane było z przygotowaniem wniosku w ramach II etapu naboru programu „Rozwój Lokalny” finansowanego ze środków Mechanizmu Finansowego Europejskiego Obszaru Gospodarczego 2014-2021 i Norweskiego Mechanizmu Finansowego 2014-2021.
Krótko mówiąc chodzi o to, że wspomniane wyżej środki zostaną zadysponowane dla wybranych miast, które złożą najlepiej opracowane wnioski. Na ponad 200 miast po pierwszym etapie pozostało 50 i to właśnie z nich jedna trzecia otrzyma po 10 mln euro. Dlatego takie spotkania są jak najbardziej wskazane, by nie zaprzepaścić szansy na dodatkowe fundusze na rozwój miasta.
Program pod nazwą „Rozwój Lokalny” dedykowany jest do małych i średnich miast tracących funkcje gospodarcze. Duże ośrodki zwane metropoliami (w naszym przypadku Wrocław) znakomicie sobie radzą w nowej rzeczywistości. Natomiast miasta pokroju Jeleniej Góry, które utraciły zarówno swoje znaczenie jak i wiele urzędów centralnych przeniesionych właśnie do tych większych miast, niestety muszą myśleć jak działać by zrekompensować utracone wartości. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że wielu ludzi nie może przestawić się na nowe tory myślenia, wciąż mają nadzieję, że jakoś to będzie. A tak nie jest i nie będzie. Trzeba wziąć się do pracy i, nie tyle wymyślać co robić, ile wykorzystać potencjał jaki posiada nasze miasto. Przede wszystkim potencjał ludzki, który do tej pory jest prawie zupełnie niewykorzystany. A przecież ludzi z ciekawymi pomysłami u nas nie brakuje. Można nawet powiedzieć, że jest ich aż nadto. Nie wiem, może właśnie dlatego, że co chwilę ktoś przychodzi z fajnym pomysłem urzędnicy nie radzą sobie z tym. Wiadomo pomysłodawca chciałby by jego projekt był tym najważniejszym, by był realizowany od ręki, bez zbędnych dyskusji. Niestety przepisy często nie pozwalają na to, trzeba podjąć konsultacje, narady, uzgodnienia. Może właśnie w tym tkwi sedno sprawy.
Najważniejsze jednak jest pozytywne nastawienie nas wszystkich - urzędników i mieszkańców. Musimy uzmysłowić sobie, czym możemy wygrywać z innymi. Musimy pokazać nasze atuty. Nie patrzmy na minusy, te przecież zawsze można pokonać.
Na dzień dzisiejszy Jelenia Góra, tak jak każde miasto w Polsce, boryka się z kilkoma podstawowymi problemami, są to m. in.: brak dobrej komunikacji wewnętrznej jak i zewnętrznej, starzenie się społeczeństwa, brak pracy, brak perspektyw na przyszłość, brak tożsamości lokalnej, brak zaangażowania, pogarszająca się jakość środowiska naturalnego.
Jelenia Góra jednak posiada spory potencjał, którego wiele miast może nam tylko pozazdrościć. Jest to: środowisko przyrodnicze, bliskość sąsiadów (Czesi, Niemcy), dziedzictwo kulturowe, duża grupa lokalnych liderów i aktywnych społecznie mieszkańców, zaplecze kulturalno-rozrywkowe, wody geotermalne, tereny pod inwestycje. Nasze miasto jest także liderem w pozyskiwaniu funduszy zewnętrznych.
Patrząc na to wszystko widać, że Jelenia Góra ma dużą szansę zdobycia wspomnianej dotacji. Teraz trzeba tylko by wypracowane na spotkaniu materiały zostały przeanalizowane przez wyznaczonych do projektu urzędników, i nadanie im ostatecznej formy podczas kolejnego zapowiadanego spotkania. Nie można bowiem zmarnować szansy jaka trafia się miastu. Może 10 mln Euro jest niewielką kwotą ale jak na miasto wielkości Jeleniej Góry za takie pieniądze można zrobić naprawdę sporo. Zatem warto walczyć o te środki.