Potwierdza to Miejski Zarząd Dróg i Mostów, który zaznacza, że takie są warunki umowy. Jak więc spółka wybuduje tę kanalizację?
O planach budowy kanalizacji na ulicy Koziej mieszkańcy dowiedzieli się w ostatnich dniach. I od razu wszczęli alarm. - Dla mnie jest to nie do zrozumienia, że tak można wyrzucić pieniądze w błoto – pisze Czytelnik Damian. – Czy nikt nie pomyślał, że budowa kanalizacji musi być przed remontem drogi? Wystarczyło w czasie remontu zrobić doprowadzenia kanalizacji na tej ulicy. Po łataniu takiej przeróbki, to już nie będzie ta sama droga– dodaje Czytelnik.
Rzecznik prasowy spółki Wodnik jednak uspokaja: - Budowa kanalizacji na ulicy Koziej będzie prowadzona na prywatnych ogródkach mieszkańców i nawet „nie dotknie” drogi czy chodników – wyjaśnia Zbigniew Rzońca. - Budowa kanalizacji na ulicy Koziej jest fragmentem dużego projektu kanalizowania tej części miasta, w tym ulic: Hallerczyków, Wincentego Pola, Chłopskiej i Lotnictwa. Dlatego nie można było tego zrobić wcześniej. Najpierw musiał powstać projekt. Trzeba było też zdobyć na ten cel pieniądze i wyłonić wykonawcę – dodaje.
Jerzy Bigus, wicedyrektor Miejskiego Zarządu Dróg i Mostów w Jeleniej Górze potwierdza, że takie są zapisy umowy i spółka nigdy nie dostanie zgody na rozkopanie ulicy. – Jeśli będzie konieczność prowadzenia prac na wysokości ulicy, spółka będzie musiała wykonać przewierty pod drogą – dodaje J. Bigus.
Kanalizowanie tej części miasta ma się rozpocząć jeszcze w tym roku, a zakończyć w grudniu 2015 roku.