Spotkanie wiceliderek z czwartą ekipą ligowej tabeli od początku układało się po myśli KPR-u, który w 11. minucie prowadził 5:2 i mimo dojścia rywalek na 7:6 (17. minuta), kolejne akcje uspokoiły emocje, bowiem żółto-niebieskie odskoczyły na 12:7, a do przerwy prowadziły 14:11.
Po zmianie stron podopieczne Dili Samadovej przez dłuższy czas nie pozwalały wrocławiankom na zbliżenie się do jednej bramki, dopiero w 50. minucie snajperka UKS-u Julia Kania doprowadziła do stanu 21:20 dla miejscowych. W tym trudnym momencie ekipa złożona z uczennic Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Karpaczu oraz zawodniczek KPR-u Jelenia Góra, zanotowała 3 bramki z rzędu, na co rywalki odpowiedziały tym samym (24:23 w 55. minucie), ale końcówka należała już do naszego zespołu, który zwyciężył ostatecznie 28:23.
KPR Jelenia Góra/ SMS Karpacz - UKS Handball-28 Wrocław 28:23 (14:11)
KPR: Filończuk - Dubiel 6, Starczyk 5, Skowrońska 5, Wojtas 5, Klimaszewska 2, Drozdrowska 2, Kruszewska 2, Białogrecka 1, Sieradzka, Lewandowska, Oleszek, Juźwik.
UKS: Kania 10, Fryśna 7, Śliwińska 2, Smalec 1, Kędzia 1, Dobies 1, Wielgos 1, Kazimierz, Glabik, Cieślik.
W sobotę, 16 stycznia o godz. 11:30 swój mecz w hali przy ul. Złotniczej 12 rozegra drugi zespół juniorek młodszych, który podejmie Zagłębie Lubin I. Wstęp wolny.