Karty bankomatowe z numerami PIN, listy, pisma oraz inna korespondencja, zamiast do adresatów, trafiała w ręce złodzieja. W wielorodzinnym budynku regularnie, od stycznia, plądrował skrzynki na listy.
Lokatorzy przez dłuższy czas byli przekonani, że odpowiedzialność za brak korespondencji ponosi poczta. Okazało się, że to ich 18-letni sąsiad wpadł na pomysł, aby dobierać się do cudzych przesyłek.
– Mieszkańcy byli zmuszeni do kilkukrotnego wyrabiania nowych kart bankomatowych – poinformowała kom. Edyta Bagrowska z Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze. Tymczasem kradł je 18-latek. Ustalono, że jedną z kart sfałszował i wpisał na niej swoje nazwisko. Policja sprawdza, czy używał jej podczas zakupów.
Młody człowiek wpadł w ręce stróżów prawa. W dodatku w środę upił się i z pistoletu na plastikowe kulki strzelał do przypadkowych przychodniów. Nikogo nie ranił.
Osadzono go w policyjnej izbie zatrzymań. Policjanci ustalają pokrzywdzonych przez „pomysłowego” jeleniogórzanina. Za swoje czyny może spędzić nawet pięć lat w więzieniu.
