
Wykryto wtyczkę adblock lub inną metodę blokowania reklam.
Nie lubisz reklam? Rozumiemy to.
Jednak Portal utrzymuje się głównie z tego źródła.
Dlatego proponujemy zakup subskrypcji, która pozwala na wyłączenie reklam.
Kupując subskrypcję pomagasz dzieciom z jeleniogórskich domów dziecka.
KUP SUBSKRYPCJĘ
Jeśli nie chcesz już teraz wykupić subskrypcji - prosimy o odblokowanie portalu w opcjach adblocka.
Zobacz jak odblokować
Przedostatniego dnia festiwalu widzowie rozpoczęli kulturalną ucztę w Galerii BWA od wideoperformance Aleksandry Kubiak z udziałem aktorki Moniki Buchowiec pt. "Mięso słonia", po którym odbył się panel dyskusyjny z Aleksandrą Kubiak, Romanem Kurkiewiczem i Wojciechem Wojciechowskim. Następnie publiczność zgromadziła się w Sali Novej JCK, gdzie Cztery wymiary to dla nas za mało z Warszawy pokazało spektakl pt. "Frances" w reż. Tomasza Leszczyńskiego. Ostatnim spektaklem piątego dnia festiwalu był występ gospodarzy, a więc "Tlen" w reż. Łukasza Dudy z Teatru Odnalezionego w Jeleniej Górze. Monodram Jakuba Mieszały spotkał się z ogromnym aplauzem miejscowej publiczności i owacją na stojąco. W czasie, gdy aktorzy i twórcy przygotowywali się do panelu dyskusyjnego, odbyły się obrady jury - profesjonalnego złożonego z ludzi teatru, a także dziennikarskiego. Oba gremia przyznały po jednej statuetce Kryształowej Pestki, które jak już wspomnieliśmy na wstępie, trafiły do teatrów z Wrocławia i Białegostoku. Na zakończenie dnia odbył się koncert Prada Meinhoff z Berlina.
- Nie spodziewałem się, że tak hermetyczny spektakl może znaleźć swoje miejsce w formule festiwalowej, która zazwyczaj tego typu wydarzenia wyrzuca poza nawias. Największą nagrodę dostaliśmy od publiczności - to jak ona odbierała ten spektakl w trakcie i na zakończenie. Ta publiczność jest bardzo mądra - nigdy wcześniej nie byłem na Pestce. Swoje związki teatralne z Jelenią Górą mam bardzo dawne i te kilka dni spędzone w Jeleniej Górze są dla mnie objawieniem, to bardzo optymistyczne - wyznał Paweł Passini, reżyser spektaklu "Teraz wszystkie dusze razem", który dziękował organizatorom i publiczności za przedłużenie "życia" tego spektaklu, bowiem są środowiska, które się go wstydzą. - Graliśmy w pięknym, wyremontowanym teatrze (Zdrojowy Teatr Animacji - red.), który pamiętam jak był w kompletnej rozsypce, w mieście, które wygląda zupełnie inaczej - może to teraz taki moment, że to my Polacy jesteśmy w mocy i powinniśmy szukać tych słabszych, aby ich dostrzec i pomóc im - dodał P. Passini. Reżyser podkreślał odwagę młodych aktorów, szczególnie jeleniogórzanina Jakuba Mieszałę, którego bardzo ceni. - To wybitny aktor i jeszcze o nim usłyszymy. Zaproponowałem mu udział w kolejnym przedsięwzięciu, bo mam poczucie, że spotkałem niezwykły talent - powiedział Paweł Passini.
- Jesteśmy bardzo zaskoczeni. Jako lalkarze nie jesteśmy przyzwyczajeni do nagród. Robimy swoją robotę i bardzo cieszymy się, że ktoś to docenił - powiedział Rafał Derkacz, absolwent Akademii Teatralnej Wydziału Sztuki Lalkarskiej w Białymstoku, który z Anną Domalewską tworzy nieformalną grupę Teatr Rudzi. - Jestem urzeczony organizacją, to festiwal na najwyższym poziomie, piękne miasto - dodał laureat nagrody dziennikarzy.
Dzisiaj (2.05) ostatni dzień festiwalu - zobaczymy:
Sala NOVA JCK ul. 1 Maja 60
godz. 17.30
ANSTIEG IM FIEBER / PODEJŚCIE W GORĄCZCE, reż. Andrea Post, Die Oralneurotiker, Drezno
Sala Widowiskowa JCK ul. Bankowa 28/30
godz. 19.00
RODZINA, reż. CIRCUS FERUS, Poznań
Kluba Kwadrat, ul. Bankowa 28/30
godz. 20.30
PANEL DYSKUSYJNY Spotkanie z twórcami / Panel poprowadzi Jędrzej Soliński.