Na finał najmłodsi zaprosili rodziców i bliskich na program artystycznego, który przygotowali specjalnie dla nich. Każda dziewczynka była przebrana za księżniczkę, a chłopiec – za rycerza. Zebranych chłodziły grube mury Długiego Domu: na zewnątrz panował zbyt duży upał, aby tam zorganizować imprezę.
Pokaz rozpoczął się tańcem średniowiecznym z użyciem własnoręcznie wykonanych instrumentów, stylizowanych na takie, na których grano w dawnych wiekach. Dzieci pozostały na scenie, a do sali wkroczył najprawdziwszy rycerz w osobie Stanisława Firszta, który dokonał rycerskiego pasowania chłopców, a z dziewczynek uczynił pełnoprawne damy dworu. Każde dziecko otrzymało dyplom ukończenia półkolonii. Te, które nie będą uczestniczyć w drugiej części „Zamkolandii” otrzymały prezent.
Panny dostały namalowany na łupku Zamek Chojnik, a kawalerowie – rycerza. Wyróżniony dyplomem został także Tomasz Wrona, jeden z opiekunów. Rodzice byli bardzo zadowoleni z występu swoich dzieci i pięknego przebrania. Nie ukrywano też wdzięczności za udany przebieg całych półkolonii i zapewnienie najmłodszym niepowtarzalnej wakacyjnej rozrywki.