– Zakończyła się większość prac remontowo-modernizacyjnych na wieży. Pozostało, między innymi, obniżenie korony drzew, aby odsłonić krajobrazy dotychczas zasłonięte przerośniętymi konarami – mówi prezydent Jeleniej Góry Marek Obrębalski.
Przy wykonywaniu wielu prac pomagali bezdomni ze Schroniska Brata Alberta. Towarzystwo Św. Brata Alberta jest obecnie gospodarzem „Grzybka”, ale – jak zapowiada prezydent miasta – w planach jest ogłoszenie przetargu, w którym wyłoniony zostanie podmiot: nowy administrator terenu. – Chodzi nam o to, aby była to firma, która zadba o utrzymanie wieży, a także zapewni turystom inne atrakcje: sprzedaż pamiątek, folderów, być może małą gastronomię – podkreśla Marek Obrębalski.
Ideałem by był powrót do dawnych czasów, kiedy nieco niżej „Grzybka” działała restauracja i schronisko. Obiekty nie przetrwały do dziś: spłonęły w latach 50. XX wieku. Już wówczas były zaniedbane. Aby wybudować podobną placówkę potrzebne są dziś spore nakłady. Trzeba doprowadzić na wzgórze media oraz sieć wodno-kanalizacyjną, co wiąże się ze sporymi kosztami. Choć miasto jest otwarte na propozycje zagospodarowania terenu od kilku lat, nie było chętnych. Być może teraz uda się znaleźć osoby zainteresowane: odnowiony „grzybek” na pewno będzie przyciągał wielu turystów i wędrowców.
W 2011 roku wieża skończy 100 lat. Została zbudowana na Hausbergu (Wzgórzu Zamkowym) jako pamiątka na 800-lecie Hirschbergu ze składek mieszkańców, a jej patronem był cesarz Wilhelm.