Jak się okazało część z tych informacji była nieprawdziwa.
- Z naszych ustaleń wynika, że łabędzie są pod opieką zarówno schroniska jak i pracowników MOS-u. Pracownicy ośrodka regularnie doglądają ptaki i je dokarmiają. Ze schroniska otrzymali również karmę. Pracownicy schroniska również sprawdzają w jakim stanie są ptaki – wyjaśnia Artur Wilimek, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Jeleniej Górze.
Podczas naszej kontroli cztery łabędzie (w tym dwa młode) miały się dobrze, wszystkie pływały i miały pokarm.
- Niestety łabędzie pływają w miejscu gdzie mogą być narażone na ataki psów i lisów. To ogromny teren i nie ma możliwości zabezpieczenia go tak, aby nie dostały się tam inne zwierzęta. Teren został spenetrowany, jednak strażnicy nie zauważyli żadnych psów lub dzikich zwierząt. Prawdopodobnie zwierzęta te podchodzą do łabędzi nocą a wtedy odstraszenie ich bądź odłowienie jest prawie niemożliwe –dodaje A. Wilimek.