Wszystko za sprawą dwóch Grzegorzów: Jędrasiewicza, gospodarza i edukatora w BWA, który wyjaśnił najmłodszym kulisy ekspozycji, oraz Szymczyka, artysty cyrkowego, aktora, mima i malarza.
Dziewczęta i chłopcy obejrzeli wystawę jego płócień zatytułowaną „Circus Nemo”. Zobaczyli także obrazy Janusza Bugajewskiego, nieżyjącego już twórcy, którego dzieła nawiązują do impresjonizmu van Gogha, a ukazują bukiety kwiatów i widoki z Jeleniej Góry.
Clou programu były warsztaty z samym Grzegorzem Szymczykiem, który – w cywilnym stroju (podczas wernisażu wystąpił jako clown) – udzielił dzieciom lekcji sztuki cyrkowej i pantomimicznej. – Człowiek nie używa około 40 procent mięśni, a aktor musi je rozruszać – mówił artysta pokazując zestaw ćwiczeń i wzbudzając salwy śmiechu najmłodszych oraz ich nauczycielek: Małgorzaty Lipińskiej i Anny Mędoń.
Wspaniały i ulotny zarazem świat cyrku pokazany na obrazach Grzegorza Szymczyka oraz przygrywająca (z płyty) orkiestra cyrkowa, były tłem do tych niezapomnianych zajęć. Pamiątki po nich to pocztówka z autografem Grzegorza Szymczyka oraz mnóstwo wrazeń.
Obydwie ciekawe wystawy wciąż można oglądać w Biurze Wystaw Artystycznych przy ul. Długiej 1.