Po wejściu funkcjonariuszy do mieszkania okazało się, że trwa tam libacja. Uczestnicy przekrzykiwali się nie dając nikomu dojść do słowa. W stosunku do jednego mężczyzny konieczne było zastosowanie kajdanek. Dalsze czynności ustaliły, że w tym środowisku przebywa trójka dzieci: 4-latek, 9-latek i 11-latek. U matki badanie wykazało prawie 3 promile alkoholu w wydychanym powietrzu, inne dorosłe osoby przebywające w pomieszczeniu też były nietrzeźwe.
| Dobro dzieci jest najważniejsze dla policjantów, którzy biorą udział w takim zdarzeniach. Dlatego małoletnimi zaopiekowała się placówka opiekuńcza. 36-latka po wytrzeźwieniu usłyszała zarzut narażenia swoich dzieci na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia, za co może jej grozić do trzech lat pozbawienia wolności. O sytuacji został powiadomiony sąd rodzinny - informuje oficer prasowy KMP w Kamiennej Górze Katarzyna Trzepak-Balicka.