Piłkarze Lotnika Jeżów Sudecki spędzili przerwę zimową na fotelu lidera klasy okręgowej i w pierwszym wiosennym starciu o punkty wybrali się do Radzimowa na mecz z miejscowym Cosmosem. Po pełnym emocji spotkaniu podopieczni Artura Milewskiego zdobyli komplet punktów, ale łatwo nie było...
Goście od początku bombardowali bramkę miejscowych, jednak dopiero w 23. minucie Maciej Górski wykorzystał zagranie od Szymona Szeligi i lobem pokonał golkipera Cosmosu. Jeszcze przed przerwą (między 32. a 37. minutą) Kamil Świątek zapracował na dwie żółte kartki, a w konsekwencji czerwoną i sytuacja gospodarzy skomplikowała się jeszcze bardziej. W drugiej połowie jeżowianie zdawali się kontrolować przebieg meczu, szczególnie gdy w 69. minucie gola na 0:2 zdobył Maciej Suchanecki. Jak się okazało, dwubramkowe prowadzenie uśpiło czujność lidera i w 77. minucie miejscowi zdobyli gola kontaktowego - autorem trafienia był Paweł Romańczuk. Nerwowa końcówka najbardziej udzieliła się Sławomirowi Szuchalskiego, który za komentowanie decyzji sędziego ujrzał w 84. minucie drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę i Cosmos kończył mecz w 9. Mimo kilku okazji Lotnik nie dobił rywali i mecz zakończył się wynikiem 1:2.
W następnej kolejce (31.03, godz. 16:00) Lotnik ponownie zagra na wyjeździe - tym razem w Nowogrodźcu z miejscowym Chrobrym.