Zarządzeniem Ministra Sprawiedliwości do 31 marca tego roku na Dolnym Śląsku zamknięte zostaną dwa areszty - w Wałbrzychu i Lubaniu. W ten sposób Skarb Państwa ma zaoszczędzić na utrzymaniu małych, wyeksploatowanych jednostek. Obowiązki z tych dwóch miejsc mają zostać rozdysponowane pomiędzy areszty śledcze ze Świdnicy i Jeleniej Góry. Do naszego miasta przyjadą osadzeni oraz pracownicy jednostki z Lubania.
Areszt Śledczy w Jeleniej Górze przejmuje tymczasowo aresztowanych. Jest to specyficzna forma izolacji, wśród takich osób są mordercy, gwałciciele, ale i drobni złodzieje. - Ci osadzeni nie wpłynął na jakość bezpieczeństwa, które my zapewniamy jako jednostki penitencjarne. Naszym obowiązkiem jest dbanie nie tylko o osadzonych, ale i o bezpieczeństwo publiczne, dlatego będziemy robili wszystko w tym zakresie – mówi mjr Mariusz Mrozewski, rzecznik prasowy Aresztu Śledczego w Jeleniej Górze.
- Nasz areszt może pomieścić 309 osadzonych, ta liczba obecnie podzielona jest na dwie części. Część zajmują tymczasowo aresztowani, część skazani – tłumaczy M. Mrozewski. - Naszym obowiązkiem, który zalecił Minister Sprawiedliwości jest wywożenie części skazanych do innych jednostek, a przyjmowanie tymczasowo aresztowanych z Lubania.
W całej Polsce zlikwidowanych ma być 14 aresztów.