Podopieczni Artura Milewskiego w 18 minut rozprawili się z beniaminkiem klasy okręgowej – Piastem Bolków. W sobotnim spotkaniu 4. kolejki rozgrywek Lotnik Jeżów Sudecki po trzech szybkich ciosach na początku meczu utrzymał wynik do końcowego gwizdka, zgarnął komplet punktów i awansował na pozycję lidera.
Spotkanie rozgrywane w strugach deszczu doskonale rozpoczęli jeżowianie, którzy już w 6. minucie objęli prowadzenie. Do piłki dośrodkowanej przez Krzysztofa Kiecia najlepiej wyskoczył Marcin Krupa i strzałem głową otworzył wynik meczu. Piłkarze Lotnika po zdobyciu bramki nie spoczęli na laurach i dalej szukali swoich szans. Na efekty nie trzeba było długo czekać, bowiem już w 12. minucie Maciej Suchanecki podwyższył na 2:0. Rywale po dwóch mocnych ciosach na początku spotkania nie zdążyli się otrząsnąć, a już mieli kolejny problem. W 17. minucie bramkarz gości ewidentnie faulował w polu karnym Szymona Szeligę (faul ujęty w galerii), a z jedenastu metrów pewnie strzelił Krzysztof Białkowski i Lotnik prowadził już 3:0. Dwie minuty później piłka po raz czwarty trafiła do bramki Piasta, jednak tym razem autor trafienia - Krzysztof Kieć był na spalonym i sędzia nie mógł uznać gola. W kolejnych minutach mecz się wyrównał, a w drugiej połowie bolkowianie szukali swoich okazji do podjęcia walki, jednak więcej bramek nie padło i Lotnik pewnie zwyciężył 3:0.
W następnej kolejce (9.09, godz. 16:00) Lotnik zagra w Wykrotach z miejscowym Piastem. Ekipa Artura Milewskiego po 4 kolejkach ma na swoim koncie 10 punktów - tyle samo, co drugi w tabeli GKS Warta Bolesławiecka. Na trzecim miejscu są Łużyce Lubań (9 pkt.).